Lista dziesięciu najmocniej zainfekowanych sieci, sporządzona przez CERT Polska, odzwierciedla w dużej mierze zestawienie operatorów pod względem liczby obsługiwanych użytkowników.
reklama
Świeżo opublikowany raport półroczny jest pierwszym w historii CERT Polska – dotychczas zespół przygotowywał tylko roczne analizy tego typu. Od stycznia do czerwca 2011 roku odnotowano 3 906 441 zgłoszeń, większość z nich dotyczyła rozsyłania spamu i innej działalności botnetów (co obrazuje poniższy wykres). Jak wynika z podsumowania, mimo rosnącej liczby zautomatyzowanych źródeł informacji, analitycy otrzymali prawie o połowę mniej zgłoszeń niż się spodziewali.
Spośród wszystkich otrzymanych zgłoszeń związanych z rozsyłaniem spamu wyodrębniono 1 033 681 unikalnych incydentów. Ponad połowa z nich (573 721) dotyczyła sieci Netii. W przypadku Telekomunikacji Polskiej, która pod koniec 2009 roku wdrożyła filtrowanie portu 25/TCP, zanotowano zaledwie 151 502 takie incydenty.
W pierwszej połowie 2011 roku specjaliści zaobserwowali w polskich sieciach 1 074 881 botów. Do najczęściej występujących należały Torpig i Rustock, których liczebność była co najmniej trzy razy wyższa niż pozostałych. Poza nimi znaczący udział w infekowaniu komputerów miały boty ircowe, Mebroot oraz Conficker, który szczególnie intensywnie rozprzestrzeniał się dwa lata temu.
„Nie ulega wątpliwości, że najwięcej botów znajduje się w sieciach operatorów, którzy dostarczają internet odbiorcom indywidualnym” – czytamy w raporcie. Lista dziesięciu najmocniej zainfekowanych sieci (zob. wykres powyżej) odzwierciedla w dużej mierze wielkość operatorów pod względem użytkowników. Około 55% wszystkich botów wykryto w sieci TP, drugą lokatę z udziałem na poziomie 15% zajęła Netia. Na kolejnych miejscach uplasowali się dostawcy internetu w sieciach kablowych – Multimedia Polska oraz Vectra. Tuż za nimi widzimy dostawców internetu mobilnego, takich jak T-Mobile i Polkomtel.
„Duża liczba botów w sieciach TP oraz mała liczba rozsyłanego spamu dobitnie wskazuje skuteczność blokowania portu 25/TCP i może być rekomendacją dla reszty ISP” - podkreślają w podsumowaniu analitycy CERT Polska.
Na uwagę zasługują też dane dotyczące phishingu. Pozycja Polski na tle innych krajów pogorszyła się o jedno miejsce (w globalnym zestawieniu zajmujemy teraz 20 lokatę), chociaż wyniki zarówno w liczbach bezwzględnych, jak i w udziale procentowym poprawiły się. W pierwszej połowie 2011 roku eksperci odnotowali 879 przypadków phishingu (w porównaniu do 2 222 w całym ubiegłym roku).
W ocenie CERT Polska firmy oferujące hosting są w większym stopniu dotknięte problemem phishingu niż dostawcy internetu, jednocześnie jednak skuteczniej sobie z nim radzą.
Badane przez ekspertów strony umieszczone były w 346 różnych domenach. Większość (65,9%) znalazła się tam w wyniku włamania, aż 15,9% adresów zostało jednak zarejestrowanych w serwisach umożliwiających bezpłatną rejestrację poddomen. Częściej niż w co piątym przypadku domena, w której umieszczono stronę phishingową, należała do sklepu internetowego. W czołówce podrabianych witryn uplasował się PayPal (85 unikalnych adresów URL), strony banków próbowano sfałszować w 24 przypadkach.
Z pełnym raportem pt. „Analiza incydentów naruszających bezpieczeństwo teleinformatyczne” za pierwsze półrocze 2011 roku można zapoznać się na stronie CERT Polska (plik PDF, 20 stron).
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|