Odpowiadają za zapylanie roślin i zawdzięczamy im nawet 3/4 żywności, którą spożywamy. Roczną wartość ich pracy w Polsce szacuje się na ponad 4 mld zł. W naszym kraju występuje ich około 470 gatunków, lecz niestety połowa zagrożona jest wyginięciem. Powstaje aplikacja, która ma pszczołom pomóc.
reklama
W Opolu powstaje aplikacja ziBees, która wykorzystuje sztuczną inteligencję, aby wspomagać zarządzanie pasieką np. w zakresie rozpoznawania chorób. Inżynierowie zapraszają pszczelarzy do współpracy nad jej rozwojem. Jednak w działania projektowe może włączyć się każdy, nie tylko specjaliści. Projekt to jedna z pierwszych w Polsce okazji, aby osobiście zaangażować się w rozwój sztucznej inteligencji.
Aplikacja pomoże np. w rozpoznawaniu jednego z największych zagrożeń dla pszczół jakim jest warroza. To choroba wywoływana przez roztocze varroa destructor rozwijające się na czerwiu (larwach pszczół) i dorosłych osobnikach pszczół miodnych. Warroza często bytuje na odwłoku, gdyż ma roztocza mają tam łatwy dostęp do błon międzysegmentowych i mogą je nakłuwać, aby żywić się hemolimfą, czyli płynem ustrojowym owadów z otwartym układem krwionośnym, do których należą pszczoły. Została przyniesiona z Azji i w ciągu 40 lat opanowała cały niemal cały świat. W Polsce jest obecna od lat 80.
W zasięgu jest automatyczne identyfikowanie innych niż warroza chorób np. zgnilec amerykański, mały chrząszcz ulowy czy grzybice.
Zdjęcie „ramek” ula na pasiece, wykonane smartfonem z systemem Android, jest wysyłane na serwer, gdzie analizują je algorytmy z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Informacja jest przetwarzana i wciągu kilku sekund ziBees dostarcza pszczelarzowi informacji na temat infekcji warrozy oraz liczby pszczół na ramce pszczelej. Skuteczność wykrywania liczby pszczół kształtuje się na poziomie 90%. Aplikację jest dostępna pod tym adresem.
Inżynierowie pracujący nad projektem tworzą tę aplikację z myślą o kolejnych pokoleniach, a dokładniej po to, aby mogły kontynuować wielowiekowe w naszym kraju tradycje pszczelarskie. Twórcy wierzą, że będzie użytecznym narzędziem. Bartłomiej Stapowicz z ziBees informuje, że w planach jest także nauczenie aplikacji dostarczania informacji na temat stosunku czerwiu trutowego do zwykłego czerwiu, co pozwoli lepiej ocenić siłę oraz stan rojowy pszczelich rodzin. W przyszłości aplikacja automatycznie sprawdzi widoczność matki na ramce ula i umożliwi reakcję jeśli będzie ona niewidoczna przez kilka inspekcji. Dla pszczelarzy takie informacje mają niebagatelne znaczenie, bo w przypadku królowej, jeśli jej zabraknie, siła pszczelej rodziny słabnie.
Aby w pełni „wytrenować” sztuczną inteligencję aplikacji niezbędne jest zaangażowanie społeczności pszczelarzy i dostarczenie jak największej liczby zdjęć z pszczołami na ramkach ula. Z uwagi na niezwykle krótkie życie pszczół, które w większości umierają wieku w 5-6 tygodniu, i naszą wysoką zależność od ich pracy, warto dbać o ich zdrowie, dlatego twórcy aplikacji zachęcają do włączenia się w projekt jak największej liczby zainteresowanych. Pamiętajmy, że szybkie reagowanie może przyczynić się do zmniejszenia zachorowalności wśród pszczelich rodzin.
Źródło: ziBees
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|