Umieszczenie regulaminu pożyczki na stronie WWW, nawet koncie użytkownika, nie jest wystarczającym sposobem przekazania konsumentowi niezbędnych informacji. Tak stwierdził Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w opinii przekazanej sądowi w Nowym Sączu.
reklama
Dziś każdy konsument powinien znać i rozumieć pojęcie "trwałego nośnika". Jest to ważne, gdyż przy zawieraniu lub zmianie niektórych umów powinniśmy otrzymać informację na "papierze lub innym trwałym nośniku". Niektórzy przedsiębiorcy uważają, że ich strona internetowa jest "trwałym nośnikiem", ale czy naprawdę jest?
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów od dawna stoi na stanowisku, że strona internetowa nie jest trwałym nośnikiem gdyż przedsiębiorca może ją dowolnie zmieniać. Ten pogląd został powtórzony w opinii, jaką UOKiK przekazał do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu w ramach sprawy III Ca 529/16. Przypomnijmy w tym miejscu, że UOKiK może wydawać tzw. "istotne poglądy w sprawie".
Sprawa III Ca 529/16 dotyczy sporu konsumenta z firmą Creamfinance Poland. Ta firma udzieliła mężczyźnie pożyczki przez internet, a elementem umowy był regulamin pożyczki, który został udostępniony na stronie internetowej. Pomiędzy stronami umowy powstał spór. Pożyczkobiorca wystąpił o zasądzenie na jego rzecz kwoty z tytułu skorzystania z sankcji kredytu konsumenckiego w związku z niedochowaniem przez Creamfinance Poland obowiązku wynikającego z ustawy o kredycie konsumenckim.
Art. 30 ustawy mówi, że każdy pożyczkodawca ma obowiązek udzielić konsumentom rzetelnych informacji, m.in. o całkowitej kwocie do zapłaty, rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania (RRSO) i terminach spłaty.
Co prawda wspomniany art. 30 nie wspomina o "trwałym nośniku", ale zdaniem Prezesa UOKiK przepisy należy interpretować w odniesieniu do przepisów unijnych. Unijna dyrektywa 2008/78/WE przewiduje sporządzenie umowy o kredyt w formie papierowej lub na innym trwałym nośniku. Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku w sprawie C-42/15 również wskazał, że elementy takiej umowy powinny być utrwalone na papierze lub innym trwałym nośniku.
Ustawa o kredycie konsumenckim zawiera pojęcie "trwałego nośnika" i występuje ono także w innych ustawach (np. w ustawie o usługach płatniczych oraz w ustawie o prawach konsumenta). Generalnie za trwały nośnik uważa się taki, w którym nie można dokonywać jednostronnej zmiany zawartości. Zatem "trwałym nośnikiem" może być np. e-mail, ponieważ po jego wysłaniu nie można zmienić nadanej treści. Trwałym nośnikiem może być też dokument zapisany na płycie.
W omawianej sytuacji pożyczkodawca miał możliwość nieograniczonego dokonywania zmian w regulaminie. Mógł również usunąć regulamin ze strony. Co ciekawe, firma Creamfinance Poland przewidziała taką możliwość w jednym z punktów regulaminu! Zdaniem UOKiK indywidualne konto użytkownika również nie rozwiązuje problemu. Pisaliśmy o tym zresztą w roku 2015 w kontekście postępowania w sprawie praktyk Credit Agricole. Wówczas UOKiK uznał, że Wyświetlenie komunikatu w systemie banku to nie jest wystarczający sposób na informowanie o nowych opłatach.
Co ciekawe, przynajmniej jeden sąd zakwestionował takie rozumienie "trwałego nośnika". Był to Sąd Rejonowy w Gorlicach, który (w ramach sprawy I C 675/15 upr) uznał, że strona WWW jest "trwałym nośnikiem" gdyż klient może sobie wydrukować jej treść. UOKiK nie zgadza się z tym wyrokiem, gdyż przy takiej interpretacji obowiązek "utrwalenia" nośnika spoczywa na konsumencie. Tymczasem to przedsiębiorca powinien zadbać o przekazanie umowy w odpowiedni sposób.
Istotny pogląd UOKiK w całości zamieszczamy poniżej.
Istotny_pogl±d_w_sprawie_sygn._III_Ca_529_16 by Dziennik Internautów on Scribd
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|