Zima to najgorsza pora roku pod względem awarii zasilania. Zwłaszcza w Polsce, gdzie średni czas trwania przerwy w dostawie prądu w ciągu roku wynosi 329 minut, podczas gdy w Niemczech zaledwie 17 minut (według danych Urzędu Regulacji Energetyki z 2010 roku). Zimowe awarie zasilania stanowią duże wyzwanie dla komputerów i pozostałych urządzeń elektronicznych w domach, firmach i urzędach.
reklama
Według Urzędu Regulacji Energetyki rocznie każdy Polak może spodziewać się średnio 4 nieplanowanych przerw w dostawach energii. Są regiony, gdzie awarie należą do rzadkości, podczas gdy w innych zdarzają się niemal nagminnie. W najlepszej sytuacji są mieszkańcy dużych miast, ale także oni powinni wiedzieć, że Polska zajmuje pierwsze miejsce w ilości nieplanowanych, długich przerw w dostawie prądu (według 4th Benchmarking Report on Quality of Electricity Supply).
Wiele problemów sprawiają opady śniegu, które w ubiegłym roku pojawiły się już 21 października. Straty dotyczą nie tylko użytkowników domowych, ale także przedsiębiorców. O tym, jak mogą być dotkliwe, przekonały się szczecińskie firmy po awarii z kwietnia 2008 roku. Oceniono wówczas, że straty wyniosły aż 55,5 mln zł, nie wliczając gospodarstw domowych i rolników.
Z tego względu warto pomyśleć o zakupie zasilacza bezprzerwowego (UPS-a), który ochroni i podtrzyma pracę takich urządzeń, jak komputery PC, piece centralnego ogrzewania, lodówki, systemy alarmowe czy kino domowe.
Wybierając UPS, warto zwrócić uwagę na czas, jaki jest potrzebny zasilaczowi na powrót do pełnej gotowości po włączeniu prądu. To ważne, gdy użytkownik boryka się z częstymi przerwami w zasilaniu, które następują dość szybko po sobie, co może spowodować ogromne straty zwłaszcza w przemyśle. Standardowe zasilacze potrzebują od kilku do kilkunastu godzin, aby akumulatory naładowały się ponownie.
Ministerstw Spraw Wewnętrznych i Administracji opracowało poradnik, jak postępować, gdy zabraknie energii elektrycznej. W dokumencie zaleca się między innymi, żeby do oświetlania używać latarek, a unikać świec bądź lamp naftowych. Przydatne okażą się zwłaszcza latarki, które można ładować za pomocą korbki. Dzięki temu będziemy cieszyć się światłem nawet wtedy, gdy skończą się baterie.
Powinniśmy także zdawać sobie sprawę, że urządzenia gazowe mogą nie funkcjonować, gdy nie będzie prądu. Wynika to z faktu, że energia elektryczna może być niezbędna do uruchomienia zapłonu. Specjaliści radzą także, aby wyposażyć się w zwykły czajnik, który można postawić na gazie.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|