Użytkownicy iPhone’a dołączyli do grona kierowców z systemami Android, Windows Mobile, J2ME i Symbian, którzy mogą korzystać z aplikacji SpeedAlarm ostrzegającej o niebezpieczeństwach i kontrolach radarowych na drogach.
reklama
Firma Binartech opublikowała wersję programu SpeedAlarm na telefony iPhone 3G, 3GS i iPhone 4. W kilka dni po premierze trafił on na listę najpopularniejszych darmowych aplikacji na iPhone.
Aplikacja SpeedAlarm wykorzystuje potencjał, jaki tkwi w dużej ilości kierowców na drogach. Każdy z nich - za pomocą aplikacji - może dodawać i usuwać ostrzeżenia oraz informować o kontrolach radarowych. Aktywne korzystanie z programu (np. dodawanie ostrzeżeń) zwalnia z jakichkolwiek opłat.
Używanie SpeedAlarmu przypomina grę. Na początku każdy użytkownik obdarzony jest poziomem zaufania na poziomie 0%. Uruchamianie aplikacji każdego dnia podczas jazdy dodaje 2% zaufania, a nasza nieaktywność skutkuje odjęciem 1% z ogólnego poziomu. Jeśli po 6 tygodniach nasze zaufanie nie osiągnie 50%, tracimy dostęp do radarów (pozostają jedynie ostrzeżenia).
- Aplikacja podczas pracy stale utrzymuje połączenie internetowe z serwerem SpeedAlarm. Tą drogą aplikacja na komórce otrzymuje w czasie jazdy informacje o kolejnych zagrożeniach, a serwer zgłoszenia użytkownika. Protokół komunikacji jest tak przygotowany, żeby był jak najbardziej oszczędny. Z naszych testów wynika, że program zużywa około 100 kB transferu na trasie 300 km - tłumaczy Grzegorz Aksamit z firmy Binartech.
Aplikacja SpeedAlarm dostępna jest za darmo w AppStore, jednak jej aktywne użytkowanie wiąże się z kosztami. SMS za 3,66 zł z VAT pozwoli na pełne korzystanie z aplikacji przez jeden dzień, a wydatek 10,98 zł z VAT daje możliwość zbierania i wysyłania informacji przez siedem dni. Abonament na 12 miesięcy wiąże się z kosztami rzędu 119 zł (tylko przelew).
Jak jednak wyjaśnia Grzegorz Aksamit z firmy Binartech, powyższe reguły, łącznie z zaufaniem, dotyczą starych aplikacji. Zaufanie, które zbierają użytkownicy wiąże się bezpośrednio z ich aktywnością w systemie. Każdy użytkownik, który posiada przynajmniej 50% zaufania, może korzystać ze SpeedAlarmu bez opłat. Dodatkowo każdy nowy użytkownik na starcie dostaje 6-tygodniowy okres karencji, w którym ma szansę zdobyć to zaufanie.
Grzegorz Aksamit tłumaczy ponadto, że wspomniane wyżej opłaty dotyczą tych użytkowników, którzy nie są aktywni w systemie i w związku z tym nie mają odpowiednio dużego zaufania. Nowe platformy, które uruchamiamy, są wyjęte z tych zasad. Użytkownicy aplikacji na telefonach z systemem Android i iPhone nie zbierają zaufania i korzystają za darmo do odwołania - do czasu wprowadzenia nowego modelu dostępu do systemu.
Nowe zasady dostępu będą następujące (zgodnie z opisem w AppStore):
Codziennie, do dwóch godzin, użytkownik dostaje wszystkie ostrzeżenia za darmo. Całodobowy dostęp do ostrzeżeń będą mieli użytkownicy, którzy wykupią całodobowy dostęp w serwisie.
Binartech nie określił jednak jeszcze daty wprowadzenia nowych reguł dostępu.
W następnym tygodniu aktualizacja do SpeedAlarmu ma zostać wysłana do zatwierdzenia przez Apple, która usprawni działanie aplikacji, wykorzystując iOS4 i multitasking (wielozadaniowość - praca w tle).
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*