Operatorzy telefonii komórkowej zarówno w Europie, jak i Stanach Zjednoczonych bronią się przed wejściem VoIP do ich sieci. Możliwość znacznie tańszego wykonywania połączeń dla klientów byłaby nie lada okazją do dokonania oszczędności, dla firm jednak oznaczać by to mogło znaczne uszczuplenie przychodów. W sytuacji kryzysowej, która i tak branżę telekomunikacyjną dotyka w niewielkim stopniu, nie jest to pożądane dla niej zjawisko.

Z założonymi rękoma nie zamierza siedzieć Skype, największy gracz na rynku telefonii internetowej. Nie dość, że ma on problemy z sieciami komórkowymi w Stanach Zjednoczonych, to dodatkowo firmy europejskie postanowiły podążyć śladami swoich amerykańskich kolegów. Amerykański Departament Sprawiedliwości zaczął wywierać presję na tych operatorów, którzy blokują możliwość korzystania z VoIP przez swoich klientów.

Skype zaapelował do europejskich regulatorów, by przedsięwzięli odpowiednie kroki względem tych operatorów, którzy utrudniają korzystanie z telefonii internetowej. Głos w tej sprawie zabrała także Komisja Europejska. Viviane Reding, odpowiedzialna za telekomunikację, skarciła T-Mobile, sieć należącą do Deutsche Telekom, podkreślając, że nie będzie tolerować jakichkolwiek praktyk dyskryminacyjnych, których celem jest blokowanie telefonii internetowej.

PC World przypomina, że sytuację na rynku VoIP monitoruje od początku 2008 roku także Neelie Kroes, unijna komisarz ds. konkurencji.

Przedstawiciele Skype'a są zdziwieni postawą T-Mobile. Ich zdaniem operatorzy powinni zachęcać swoich klientów do jak najszerszego korzystania z internetu i wszelkich aplikacji, które generują ruch w sieci. W dzisiejszych czasach telefon komórkowy przestał być jedynie narzędziem do rozmów i SMS-owania.