Najmłodsi internauci nie uznają za kradzież ściągania z internetu plików objętych prawami autorskimi – wynika z badania przeprowadzonego wśród nastolatków przez serwis społecznościowy dla młodzieży Epuls.pl.
reklama
W badaniu, które zostało przeprowadzone w dniach 11-13 maja br., wzięło udział ponad 21 tysięcy użytkowników Epuls.pl. Ankietowani odpowiadali na pytania dotyczące kwestii ściągania szkolnego oraz ściągania plików z sieci.
Jak wynika z sondażu:
Jak widać, wiele młodych osób ma jaśniej sprecyzowane zdanie na temat piractwa internetowego niż dorośli. Z jednej strony co trzeci nastolatek uznaje takie postępowanie za kradzież, z drugiej - ponad połowa nie widzi w tym nic złego. Tylko co piąty nastolatek nie ma zdania na ten temat.
Tymczasem w badaniu przeprowadzonym na zlecenie firmy D-Link przez Millward Brown SMG/KRC wśród dorosłych brak zdania deklarowało aż 44 proc ankietowanych, a tylko jeden na pięciu pełnoletnich respondentów uznał ściąganie plików objętych prawami autorskimi z internetu za niedopuszczalne.
Piractwo pomaga artystom?
Z kolei z badań organizacji PRS for Music wynika, iż narzędzia do wymiany plików (P2P) pomagają w zdobywaniu popularności wielkim gwiazdom oraz - choć w mniejszym stopniu - mało znanym artystom.
Podobne zdanie mają członkowie rockowej grupy Awesome New Republic oraz wytwórni Honor Roll Music, którzy wykupili reklamę na stronie jednej z największych wyszukiwarek torrentów prowadzącą do... pliku torrent z ich najnowszym albumem do pobrania.
Co ciekawe, również nie wszyscy producenci gier walczą z piratami w sądach. Firma ACE Team postanowiła poprosić ich, aby kupili grę, jeśli ta im się spodoba po ściągnięciu z sieci P2P. Duże organizacje jednak najczęściej podchodzą inaczej do tego tematu.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*