W roku 2008 wspomniane organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi zostały ukarane za ustalenie wspólnych stawek za korzystanie z filmów. Przedstawiciele ZAiKS uważali karę za niesłuszną i straszyli, że spowoduje ona wzrost cen filmów. W ubiegły piątek Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów potwierdził, że kara była uzasadniona.
reklama
Postępowanie antymonopolowe przeciwko ZAiKS i Stowarzyszeniu Filmowców Polskich (SFP) zostało wszczęte na wniosek Izby Prasy już w roku 2005. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zakończył je trzy lata później, stwierdzając, że organizacje ustaliły jednolite stawki za korzystanie z filmów i jednocześnie odmówiły negocjowania tych stawek. Dzięki temu nie było między nimi konkurencji.
Wspomniane stawki wynosiły 8% ceny filmu, ale mnie mniej niż sztywno określona stawka dla każdego nośnika (przykładowo dla filmu fabularnego na DVD - 2 zł). Według UOKiK taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, tzn. wynagrodzenie dla twórcy powinno być zindywidualizowane, a warunki umowy, na jakich udzielane jest prawo wykorzystania utworu, powinny wynikać z aktualnej sytuacji rynkowej.
Wątpliwości urzędu wzbudził też fakt, że ZAiKS i SFP wprowadziły sztywne zasady wynagradzania poszczególnych kategorii twórców. Na obie organizacje obok nakazu zaniechania opisanej praktyki nałożono kary finansowe. Stowarzyszenie Filmowców Polskich zobowiązano do zapłaty 250 tys. zł, ZAiKS natomiast 1 mln zł.
Ukarane podmioty skorzystały z przysługującego im prawa i odwołały się od decyzji do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. 8 lipca 2011 roku sąd odrzucił odwołania ZAiKS oraz SFP. SOKiK w całości podzielił argumentację UOKiK, utrzymując również nałożone sankcje pieniężne.
Najgłośniej przeciwko karze protestował ZAiKS. Jego przedstawiciele twierdzili, że nie mogą konkurować z SFP, bo obydwa stowarzyszenia reprezentują inny zakres praw. Podkreślali, że obydwie organizacje nie działają dla zysku. Twierdzili również, że stawki można negocjować, a utrzymanie w mocy decyzji UOKiK zmusi obydwie organizacje do stosowania stawek, które spowodują wzrost cen nośników.
ZAiKS już nie raz miał na pieńku z UOKiK. W ubiegłym roku zakończyło się postępowanie UOKiK, z którego wynikało, że ZAiKS utrudniał artystom rozwiązanie umów. Artyści mogli zrezygnować z powierzenia praw Stowarzyszeniu z sześciomiesięcznym okresem wypowiedzenia, ze skutkiem na koniec roku kalendarzowego. Oznacza to, że okres pomiędzy wypowiedzeniem a rozwiązaniem umowy mógł wynieść w niektórych przypadkach nawet półtora roku.
Inne organizacje zbiorowego zarządzania też trafiały pod lupę UOKiK. Przykładowo Stowarzyszenie Artystów Wykonawców Utworów Muzycznych i Słowno-Muzycznych (SAWP) wymagało od artystów wyłącznego upoważnienia do zarządzania prawami na wszystkich polach eksploatacji.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|