Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Ogromna strata? Na pierwszy rzut oka mogłoby się tak wydawać. RIAA utrzymuje jednak, że dzięki ogromny kwotom, jakie w ostatnich latach wydało, udało się zmienić świadomość społeczną w kwestii praw autorskich i dzielenia się plikami.

Recording Industry Association of America zrzesza firmy z branży muzycznej. O organizacji tej jest głośno prawie zawsze przy okazji pozwów sądowych przeciwko internautom, którym zarzuca się wymianę plików chronionych prawem autorskim. Dąży ona do zawarcia porozumienia z oskarżonymi lub do wyegzekwowania zasądzonych kar. Problem polega jednak na tym, że orzekane przez sądy kary są na tyle wysokie, że zwykły internauta nie jest w stanie jej spłacić. Inaczej sytuacja wygląda w Europie, gdzie zamiast kilkusettysięcznych grzywien skazani płacą po kilka tysięcy euro.

>> Czytaj także: Sąd obniża karę za dzielenie się plikami o 90 proc. 

To może tłumaczyć, dlaczego w 2008 roku RIAA odzyskało jedynie 391 tysięcy dolarów. Kwota to niewielka, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że stowarzyszenie musiało wydać ponad 17,5 milionów dolarów na wynagrodzenia dla kancelarii prawnych (Holmes Roberts & Owen, Jenner & Block oraz Cravath Swain & Moore) i koszty sądowe.

Sonda
Czy surowe kary ograniczą dzielenie się plikami, chronionymi majątkowym prawem autorskim?
  • Tak
  • Nie
  • Nie interesuje mnie to
wyniki  komentarze

Jak możemy przeczytać w blogu Recording Industry vs. The People poprzednie lata wyglądały jednak znacznie gorzej. Rok 2007 przyniósł odzyskanie 516 tysięcy dolarów, koszty jednak bliskie były 25 milionom dolarów. Rok wcześniej wydano 22,6 mln dolarów, na konta RIAA wpłynęło jednak zaledwie 455 tysięcy.

>> Czytaj także: 1 mln ostrzeżeń rocznie, a efekty marne 

Jaki jest więc sens sądowej walki? Patrząc jedynie na te liczby, można uznać, że żaden - RIAA traci bowiem ogromne pieniądze. Z drugiej jednak strony przez ostatnie lata prowadzone były intensywne kampanie na rzecz legalnego pobierania plików, uświadamiania internautom, że ich działania mogą być sprzeczne z prawem. Nie można także zapominać o efektach psychologicznych, które wywrzeć mogły ogromne kary finansowe nakładane na internautów. Mogło to podziałać odstraszająco.

Należy bowiem także zwrócić uwagę na fakt, że bardzo szybko rośnie sprzedaż muzyki w formie plików, w niektórych krajach zahamowano także spadek sprzedaży tradycyjnych albumów.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *