Musiał minąć ponad rok od sprawy ACTA, aby ministerstwo kultury zdecydowało się na otwarte rozmawianie z różnymi organizacjami na temat praw autorskich. Wcześniej były rozmowy w dobrze dobranym gronie i tajemnicza "Grupa Internet", ale jest szansa na zmiany.
Czytelnicy Dziennika Internautów dobrze wiedzą, jak zwykle toczyła się w Polsce dyskusja o prawach autorskich. Zazwyczaj ministerstwo kultury pytało o zdanie kilka organizacji, nazywając to "konsultacjami społecznymi". Tak było z konsultacjami w sprawie ACTA, które niby były, ale jakby ich nie było.
Jeszcze bardziej niepokojące były prace ministerstwa związane z internetem i nowymi technologiami. W roku 2010 do mediów przeciekały informacje o pracach specjalnej Grupy Internet i nawet Rzecznik Praw Obywatelskich oficjalnie pytał o działania tej grupy. Dopiero w roku 2011 można było dowiedzieć się czegoś więcej, gdy wyszło na jaw kontrowersyjne porozumienie, jakie miało być zawarte między posiadaczami praw autorskich a firmami (telekomami i e-przedsiębiorcami).
Wczoraj Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zapowiedziało coś, co może zmienić dotychczasowy stan rzeczy. Minister Bogdan Zdrojewski zadecydował o powołaniu Forum Prawa Autorskiego, które ma być stałą platformą dyskusji o zagadnieniach związanych z ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych, a także o kierunkach koniecznych zmian w tej ustawie.
Do Forum mają przystąpić środowiska autorów i organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi (OZZ), ale również przedstawiciele przemysłu, użytkowników komercyjnych, izb gospodarczych oraz organizacji społecznych interesujących się problematyką prawa autorskiego.
Prace Forum mają ruszyć w marcu 2013 roku. Ministerstwo przedstawiło tematy, jakie mają być przedmiotem prac i jest wśród nich:
Zaproponowane tematy domagają się dyskusji od dawna. Kwestia dzieł osieroconych była już przedmiotem prac Parlamentu Europejskiego. Unijne prawo ma pozwolić na publikowanie tych dzieł w internecie po uważnym poszukiwaniu autora. Będzie też przewidywać rekompensaty, jeśli autor się znajdzie.
Odpowiedzialność karna za naruszenia praw autorskich to temat dziś bardzo gorący i domagający się działań ze strony władz. Podobnie jest z wynagrodzeniami dla artystów, które zdaniem władz UE są obecnie zbyt długo przetrzymywane w organizacjach zbiorowego zarządzania. W polskiej rzeczywistości chodzi o miliony złotych niewypłacone artystom.
Jest natomiast coś, czego brakuje w planie prac nowego Forum. Chodzi o dyskusję o dozwolonym użytku, która za jakiś czas będzie prowadzona na poziomie unijnym. W tej dyskusji należałoby przynajmniej uwzględnić pytanie o dozwolony użytek w warunkach internetowych, co oznacza rozważania o ostatecznym zalegalizowaniu wymiany plików.
Wielka Brytania zajęła się już tymi problemami, proponując taką reformę prawa autorskiego, która wzmocni prawne znaczenie kopiowania prywatnego oraz wykorzystania dzieł w parodiach, edukacji itd. Przydałoby się podyskutować o podobnych rzeczach w Polsce.
Oczywiście nawet jeśli powołanie Forum jest nieco spóźnione, nie trzeba z tego powodu narzekać. Lepiej późno niż wcale.
Czytaj także: Wymiana plików będzie legalna? UE chce zreformować prawo autorskie
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|