To pierwszy poważny sygnał, że cenzura wprowadzona w Rosji pod płaszczykiem ochrony dzieci w internecie niekoniecznie właśnie temu będzie służyć.
reklama
Jak poinformowała Gazeta Wyborcza, powołując się na rosyjski dziennik ekonomiczno-biznesowy Wiedomosti (ros. Ведомости), Roskomnadzor - urząd nadzorujący działalność środków masowego przekazu w Rosji - wpisał Wikipedię do rejestru zakazanych stron. Rejestr ten funkcjonuje od listopada 2012 r. i ma na celu ograniczenie dostępu do informacji, których rozpowszechnianie w Rosji zostało zakazane - chodzi przede wszystkim o dziecięcą pornografię i propagandę zażywania narkotyków (zob. Od jutra w Rosji rusza cenzura pod pretekstem ochrony dzieci w sieci).
Jeszcze w grudniu 2012 r. rosyjski urząd antynarkotykowy zakwestionował obecne w Wikipedii hasło „palenie marihuany” (ros. курение каннабиса), twierdząc, że zawiera ono informacje na temat sposobów produkcji i stosowania środków odurzających, a także miejsc, w których można takie środki nabyć. Autorka tego artykułu akurat zna rosyjski, nie omieszkała więc sprawdzić, co naprawdę zawiera kwestionowane hasło, i z ręką na sercu może powiedzieć, że nie są to instrukcje dotyczące zażywania marihuany.
Hasło zakwestionowane przez rosyjski urząd antynarkotykowy - zrzut ekranu
W grudniu Wikipedii się upiekło, ale 26 marca sporne hasło ponownie trafiło pod lupę urzędu, o czym wikipedyści zostali poinformowani dopiero 2 kwietnia. Roskomnadzor zażądał usunięcia wspomnianego artykułu z Wikipedii, podkreślając, że w przeciwnym razie może dojść do zablokowania całej encyklopedii.
Absurd? Jak najbardziej, ale autorzy poprawek do ustawy o informacji, które regulują działanie rejestru zakazanych stron, dopuścili taką możliwość. Przeciwnicy projektu wskazywali, że ten sam adres IP może posiadać nawet kilka tysięcy witryn (i tak jest w przypadku Wikipedii), ale twórcy nowych przepisów ten fakt zignorowali.
Istnieje oczywiście możliwość zablokowania tylko tego jednego hasła. Aby to zrobić, dostawcy usług telekomunikacyjnych musieliby skorzystać z technologii DPI (ang. Deep Packet Inspection - głęboka inspekcja pakietów). Szkopuł w tym, że jej wdrożenie nie jest tanie, skoro więc ustawa tego nie wymaga, dostawcy nie spieszą się z zakupami - informują Wiedomosti. To oznacza, że większość z nich - jeśli nakaz blokady zostanie utrzymany - ograniczy dostęp do całej Wikipedii.
Można powiedzieć, że wikipedyści przewidzieli taką sytuację. W lipcu 2012 r. odbył się protest - przez jeden dzień, zamiast poszukiwanych przez użytkowników haseł, Wikipedia wyświetlała komunikat „Wyobraźcie sobie świat bez wolnej wiedzy”. Na nic się to jednak nie zdało. Pomysłodawcy projektu insynuowali nawet, że Wikipedia to „przykrywka pedofilskiego lobby”.
Żądanie Roskomnadzoru jest wciąż analizowane. Ze słów Stanisława Kozłowskiego, dyrektora wykonawczego rosyjskiego oddziału Fundacji Wikimedia, wynika, że kwestionowane hasło nie zostanie usunięte, jeżeli okaże się tylko opisem zjawiska.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|