Podpisany 20 kwietnia br. przez prezydenta Bronisława Komorowskiego pierwszy pakiet ustaw dereglamentacyjnych Ministerstwa Gospodarki to w szczególności zniesienie dla przedsiębiorców zaświadczeń o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej lub rejestru w Krajowym Systemie Sądowym oraz nadaniu numerów NIP i REGON.

– Państwo powinno ufać obywatelom, dlatego zaświadczenia zamieniamy na oświadczenia. Zmniejszamy również liczbę zezwoleń i rejestrów w działalności firm - powiedział wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak.

>> Czytaj też: Przedsiębiorcy nie znają prawa antymonopolowego

Ustawa umożliwia też respektowanie przez urzędy kopii dokumentów potwierdzających wykształcenie oraz kopii odpisów aktu stanu cywilnego. Także o niekaralności będzie można oświadczyć, a nie zaświadczać. Obywatele powinni być zwolnieni z ciężaru udowadniania stanu faktycznego i prawnego. Organy administracji publicznej mogą samodzielnie wymieniać się potrzebnymi informacjami lub pozyskać je drogą elektroniczną – wyjaśnia wicepremier Pawlak.

Składanie oświadczeń będzie możliwe także tam, gdzie dziś obywatele mają obowiązek przedkładać zaświadczenia o dochodach, niezaleganiu z płatnościami wobec urzędu skarbowego i składkami do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W sytuacjach uzasadnionego podejrzenia oświadczenia nieprawdy dany organ będzie mógł je zweryfikować, uzyskując informacje od właściwego urzędu skarbowego lub ZUS.

Obecnie MG przygotowuje drugi pakiet deregulacyjny, w którym proponuje m.in.: skrócenie terminu oczekiwania na zwrot VAT z 60 do 30 dni, wydłużenie terminu na zapłacenie podatku VAT w imporcie, umożliwienie występowania do MF o zmianę indywidualnej interpretacji podatkowej, zniesienie obowiązku uzyskiwania potwierdzenia otrzymania korekty faktury oraz wydłużenie terminu na wykorzystanie zaległego urlopu z 31 marca do 31 lipca następnego roku.

>> Czytaj też: BCC: Fiskus karze uczciwych przedsiębiorców

Zmiany mają być korzystne zarówno dla obywateli, jak i państwa. Oprócz oszczędności czasu, ma to być także oszczędność finansowa. Waldemar Pawlak szacuje, że w przypadku ZUS przedsiębiorcy mogą zaoszczędzić nawet 250 mln zł, a brak wymogu wydawania przez gminy zaświadczeń pozwoli zredukować koszty nawet o 5 mld zł rocznie. Ustawa wejdzie w życie 1 lipca br.