Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

To nie PageRank świadczy o tym, jak strona traktowana jest przez Google. Wskaźnikiem tym jest... TrustRank. To jedno z głównych przesłań płynących z książki "Przechytrzyć Google" niedawno wydanej przez wydawnictwa Helion i OnePress.

robot sprzątający

reklama


Jej autorzy – Evan i Bradley Bailyn – przez wiele lat praktyki zdobywali doświadczenie w zakresie działających i skutecznych, a co najważniejsze niepotępianych przez Google sposobów podnoszenia pozycji strony w wynikach wyszukiwania. Teraz swoją wiedzą w zakresie optymalizacji w tzw. „białym kapeluszu” dzielą się z innymi.

Książka ta jest odpowiedzią na pytanie, czy tak naprawdę możemy wierzyć w chęć Google do przekazania nam cennych informacji i wskazówek, jak zwiększyć popularność stron, czy raczej wszelkie porady z ich strony są tylko przykrywką i odwróceniem uwagi od tego, co tak naprawdę jest najważniejsze. Z uwagi na ostatnie gorące newsy o kolejnych stronach, które zniknęły z wyników wyszukiwań, można powiedzieć, że jej premiera w Polsce tematycznie świetnie wpasowała się w czas. Jeśli pozycjonerzy i właściciele stron przestraszyli się, że mogą jako następni zostać odfiltrowani, to na pewno zaczęli poszukiwać inspiracji do etycznych sposobów zwiększenia popularności witryn i serwisów. „Przechytrzyć Google” z pewnością jest godną uwagi pozycją.

Autorzy poradnika skupili się na pięciu składnikach skutecznej, ich zdaniem, optymalizacji w Google. I to właśnie w oparciu o nie sugerują podejmowanie poszczególnych działań. Wszystko pozostałe to albo relikt przeszłości, albo efekt działań Google mających na celu zmylenie przeciwnika (czyt. pozycjonera). Jeśli więc czytelnik zacznie podążać za ich wskazówkami, najprawdopodobniej w prosty, choć nie do końca szybki, sposób wyjdzie w przyszłości na swoje. Brzmi banalnie i faktycznie tak jest, skoro przede wszystkim chodzi o... odnośniki. Ale nie byle jakie i z byle jakich miejsc. Ważne są jedynie te, które prowadzą ze stron mających wysoki wskaźnik TrustRank. Jak je odróżnić spośród miliardów znajdujących się w sieci? Autorzy pokazują konkretne przykłady stron ich zdaniem cenionych, a z drugiej strony najprawdopodobniej w ogóle ignorowanych przez wyszukiwarkę. Podsuwają także pomysły, w jaki sposób pozyskać z tych wartościowych stron odnośniki do własnej. Jak się okazuje, nie jest to wcale takie trudne, nawet jeśli ma być zrobione w sposób etyczny.

Jedną z ciekawszych strategii opisanych w poradniku jest tzw. atomowa piłka. I jeśli wierzyć autorom, ma ona ogromny wpływ na zdominowanie wyników wyszukiwania. Do tego stopnia, że mówią o niej po raz pierwszy dopiero teraz, a to dlatego, że uważana jest przez nich za największą koncepcję w całej historii optymalizacji Google. Nie zagłębiając się w szczegóły, napiszę tylko tyle: na jedną ze stron, dla której zastosowano strategię atomowej piłki, w ciągu roku trafiło 6,7 miliona odwiedzających poprzez ponad 400 tysięcy(!) słów kluczowych. Można więc śmiało powiedzieć, że stanowi ona naprawdę potężne narzędzie SEO. Wymaga przy tym jednak sporo pracy. Czy opłaca się ponosić trud, każdy musi ocenić indywidualnie.

Coś dla siebie w tej książce znajdą także pasjonaci Google AdWords. Choć nie jest to dominujący temat, skupiono się również i na nim, podsuwając wskazówki, w jaki sposób dobierać słowa kluczowe, opierając się na informacjach dostarczanych nieświadomie przez naszych konkurentów. Techniki proste i niewymagające szczególnych umiejętności, a jednak często zupełnie pomijane przez reklamodawców. Samo narzędzie AdWords określane jest w poradniku jako uzupełnienie SEO. I biorąc pod uwagę przytoczone w nim argumenty, można powiedzieć, że słusznie.

Publikacja nie jest niestety polskiego autorstwa, stąd widać w niej także odniesienia do amerykańskiego rynku, który od polskiego w niektórych aspektach znacząco się różni. Można do nich zaliczyć np. cały rozdział dotyczący optymalizacji w Yahoo! oraz Bing, który polecam przeczytać w celach informacyjnych, natomiast trudniej w tym wypadku o przełożenie na praktykę.

Na końcu nie zabrakło wzmianki o mediach społecznościowych i ich obecnej, a także przewidywanej w przyszłości roli w SEO. Jednak osoby poszukujące wskazówek, w jaki sposób działać w tych serwisach, aby zdobyć większą popularność, będą musiały obejść się smakiem, gdyż nie jest to przedmiotem rozważań. Przedstawiono natomiast całkiem ciekawe spojrzenie na ich ewentualny wpływ oraz konkurencję Google z Facebookiem. Warty uwagi jest także punkt widzenia na bardzo niedaleką przyszłość w SEO i zmiany, jakie prawdopodobniej zajdą w prezentowaniu wyników wyszukiwania. Już teraz widać coraz większą personalizację, która w połączeniu z geolokalizacją nabiera atrakcyjności dla użytkowników. Autorzy przytaczają dość śmiałą tezę, iż już niedługo prawdopodobnie zajdą tak drastyczne zmiany związane z dążeniem wyszukiwarki do przedstawiania użytkownikom wyników jak najlepiej pasujących do ich indywidualnych zainteresowań, że to, co teraz nazywane jest optymalizacją będzie określane mianem złotych lat. Czy branża SEO ma się czego bać? Odpowiedzi szukajcie w przepowiedniach Evana i Bradleya Bailynów.

Katarzyna Ryfka-Cygan
Biznesinternetowy.com

Przechytrzyć Google. Odkryj skuteczną strategię SEO i zdobądź szczyty wyszukiwarek

Przechytrzyć Google. Odkryj skuteczną strategię SEO i zdobądź szczyty wyszukiwarek

tytuł oryginału: Outsmarting Google: SEO Secrets to Winning New Business (Que Biz-Tech)

Autorzy: Evan Bailyn, Bradley Bailyn
Tłumaczenie: Bartosz Sałbut

Data wydania: 04/2012
Stron: 248
ISBN: 9788324637393 / 978-83-246-3739-3
Format: 158x235
Oprawa: miękka


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: DI24.pl



Ostatnie artykuły:


fot. DALL-E



fot. DALL-E



fot. Freepik



fot. DALL-E



fot. DALL-E