Władze różnych krajów pytały Facebooka o dane blisko 38 tys. osób tylko w czasie pierwszej połowy 2013 roku. Polskie władze wystosowały 233 nakazy, ale w większości przypadków danych nie ujawniono - wynika z raportu Facebooka.
Facebook wydał wczoraj Globalny raport dotyczący nakazów od instytucji państwowych. Jest to informacja podobna do raportów przejrzystości wydawanych już wcześniej przez inne firmy, w tym Google. W tych raportach firmy ujawniają m.in. jak często władze zwracają się do nich z nakazami ujawnienia informacji.
- Mamy nadzieję, że ten raport będzie przydatny dla użytkowników w trwającej debacie na temat właściwych standardów dotyczących nakazów ujawnienia danych użytkowników wystawianych przez instytucje państwowe w ramach oficjalnych postępowań. Zdajemy sobie sprawę z wagi, jaką ma pierwszy tego typu raport, i jednocześnie zapewniamy, że nie będzie on ostatnim - zapowiedział Colin Stretch, radca prawny w firmie Facebook.
Raport Facebooka dotyczy pierwszej połowy 2013 roku (do 30 czerwca). Facebook ujawnił, jakie kraje zwracają się do niego o informacje na temat użytkowników, ile nakazów wydano, ilu użytkowników dotyczyły nakazy oraz jak często nakaz skutkował jakimś ujawnieniem informacji (przynajmniej częściowym).
Z raportu wynika, że polskie władze w minionym półroczu zwracały się do Facebooka 233 razy, żądając danych na temat 158 kont/użytkowników. Co ciekawe, odsetek nakazów skutkujących ujawnieniem informacji jest w przypadku Polski bardzo niski - zaledwie 9%.
Dla porównania w przypadku władz USA aż 79% nakazów skutkowało ujawnieniem danych. Dla UK ten odsetek wynosi 69%, a dla Niemiec - 53%. Dla Islandii odsetek nakazów skutkujących ujawnieniem danych wynosi 100%, ale ten kraj zwracał się do Facebooka tylko raz, z nakazem dotyczącym tylko jednej osoby.
Można z tego wyciągnąć wniosek, że polskie władze nie potrafią skutecznie wyciągać danych z Facebooka albo Facebook z jakiegoś powodu nie jest przekonany do ich nakazów.
Z raportu można wyciągnąć jeszcze jeden ciekawy wniosek - Facebook jest mniej uległy wobec władz niż Google.
Google w drugiej połowie ubiegłego roku spełniał niemal 90% żądań o ujawnienie informacji, jakie dostał od władz USA. Gigant spełniał również 17% żądań od władz polskich, a więc również częściej niż Facebook. Oczywiście miejmy na uwadze, że porównujemy dwa różne okresy czasu. Ciekawie będzie się przyjrzeć kolejnym raportom Facebooka, Google i innych
Facebook twierdzi, że znaczna większość kierowanych do niego nakazów odnosi się do spraw karnych, takich jak napady rabunkowe lub porwania. Najczęściej nakazy dotyczą podstawowych danych użytkowników, takich jak imię i nazwisko oraz czas korzystania z serwisu. W innych przypadkach mogą dotyczyć także rejestrów adresów IP lub zawartości konta.
Czytaj także: Ile płacimy za rządowe strony na Facebooku? Ta kwota będzie rosnąć
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Połączono elektronicznie ludzkie mózgi. Naukowiec poruszył ręką kolegi - wideo
|
|
|
|
|
|