Wzmocnienie transgranicznego e-handlu i walka z cyberprzestępczością znajdą się wśród priorytetów polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, tak przynajmniej uważa Minister Sprawiedliwości.
reklama
Pod koniec ubiegłego tygodnia Minister Sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, w ramach przygotowań do polskiej Prezydencji w Radzie Unii Europejskiej, spotkał się Londynie z brytyjskim Ministrem Sprawiedliwości – Kennethem Clarkiem oraz brytyjską Minister ds. Bezpieczeństwa i Walki z Terroryzmem – Baronessą Lilian Pauline Neville-Jones.
W trakcie rozmów Minister zaprezentował wstępne priorytety polskiej prezydencji w obszarze wymiaru sprawiedliwości. Mówiono m.in. o współpracy sądowej, ochronie ofiar, prawie do pomocy adwokata i in. Wspomniano też o dwóch tematach istotnych dla internautów - cyberprzestępczości i tzw. europejskim prawie umów, które może rozruszać transgraniczny e-handel.
- Z naszych obserwacji wynika, że sprzedawcy z wielu państw członkowskich odmawiają sprzedaży przez internet swoich produktów konsumentom z innych państw członkowskich, przede wszystkim ze względu na ich miejsce zamieszkania. Jedną z przyczyn jest to, że sprzedawcy nie chcą angażować się w transakcje w obawie przed „egzotycznymi” prawami konsumenta w tych państwach. Nasza intencją jest stworzenie dogodnych warunków dla rozwoju handlu i tym samym poszerzenie rynku dla sprzedawców ze wszystkich państw członkowskich - mówił Krzysztof Kwiatkowski.
Chodzi więc o to, aby sprzedawcy zagraniczni nie mieli obaw przy sprzedawaniu towarów mieszkańcom innych państw. Minister wspomniał o instrumencie, który może pomóc w realizacji tego celu. Chodzi o "instrument opcjonalny w formie rozporządzenia", który reguluje obrót między przedsiębiorcami a konsumentami i dotyczy tylko obrotu transgranicznego w e-handlu. Sprzedawcy wiedzieliby, że ten instrument (a nie jakieś egzotyczne prawo) reguluje zasady.
O zamiarze wprowadzenia tego rozwiązania Ministerstwo Sprawiedliwości informowało już wcześniej, przy okazji spotkania Krzysztofa Kwiatkowskiego z przewodniczącym Generalnej Rady Sądownictwa Królestwa Hiszpanii. Wówczas rozwiązanie określono mianem 28. reżimu prawnego UE, który funkcjonowałby obok istniejących 27 krajowych systemów prawnych państw członkowskich UE.
- W praktyce mogłoby to wyglądać w ten sposób, że na stronie internetowej przedsiębiorcy prowadzącego sprzedaż przez internet umieszczony byłby "blue button" – "niebieski guzik", którego "naciśnięcie" powodowałoby wybór Instrumentu Opcjonalnego jako systemu prawa, na podstawie którego zawierana byłaby dana umowa – tłumaczył jeszcze w lutym Krzysztof Kwiatkowski.
Jak wspomniano na początku tego tekstu, kolejnym priorytetem polskiej prezydencji w Radzie UE ma być cyberprzestępczość. Niestety nie wiadomo na ten temat nic więcej, a szkoda, bo wprowadzane w tym zakresie prawo może oznaczać dla obywateli bardzo różne rzeczy. Pod pojęciem "cyberprzestępczość" można rozumieć zjawiska takie, jak cyberataki lub spam oraz ich zwalczanie. Może jednak chodzić także o cyberterroryzm lub pedofilię w sieci, które będą pretekstem do wprowadzania rozwiązań zagrażających prawom podstawowym, prywatności lub wolności słowa (zob. Blokowanie stron WWW teraz w Parlamencie Europejskim).
Można się spodziewać, że przed 1 lipca 2011 jeszcze inne ministerstwa ogłoszą swoje priorytety na czas polskiej prezydencji w Radzie UE. Po części zrobiło już to Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które na temat polskiej prezydencji zaproponowało kwestię dzieł osieroconych.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Niedozwolona klauzula w regulaminie NASK a zapis na sąd polubowny w sporze o domenę
|
|
|
|
|
|