Czy Polacy naruszają prawa autorskie w sieci, bo nie znają przepisów? Ależ nie! Polacy uważają prawo autorskie za ostrzejsze, niż jest w istocie. Jednocześnie nie wierzą, że da się takie prawo w pełni realizować - mówi raport Centrum Cyfrowe Projekt: Polska.
Czy ktoś pyta Polaków o prawa autorskie? Najczęściej nie, mimo że prawo autorskie dotyczy wszystkich. Najczęściej dyskusje na ten temat są zdominowane przez "środowiska twórców", a to zwykle oznacza wybrane firmy i organizacje.
Dlatego właśnie Centrum Cyfrowe Projekt: Polska postanowiło sprawić, aby na temat praw autorskich wypowiedziała się ogromna grupa użytkowników dzieł, których moglibyśmy nazwać "zwykłymi Polakami". W tym celu przeprowadzono wywiady (łącznie 54 godziny grupowych rozmów z ponad 140 osobami) oraz badanie sondażowe w internecie. Na tej podstawie powstał raport pt. Prawo autorskie w czasach zmiany.
Raport ten ma swoją premierę dzisiaj. Można go uznać za jedno z najlepszych źródeł dotyczących tego, co naprawdę Polacy sądzą o prawach autorskich w XXI wieku. Cały raport znajdziecie pod tym tekstem, a my omówimy najciekawsze naszym zdaniem fragmenty.
Autorzy raportu poruszają m.in. temat świadomości Polaków w zakresie praw autorskich. W przeszłości można było się spotkać z opinią, że Polacy naruszają prawa autorskie, bo nie wiedzą, co jest zabronione.
Raport potwierdza, że Polacy mają fałszywy obraz praw autorskich, ale... dominuje wizja bardziej restrykcyjnego prawa, niż jest ono w istocie. Częściej działania legalne postrzegano jako nielegalne niż na odwrót.
Powiedzmy sobie szczerze, że wizja praw autorskich jest często zaostrzana przez organizacje rzekomo broniące tych praw. Pamiętacie zapewne, jak Dziennik Internautów informował o akcji Prawo Kultury, w ramach której tłumaczono, że mamy prawo do kopiowania dzieł na własny użytek. Później przedstawiciele ZPAV nazwali to zachęcaniem do kradzieży. Było to naprawdę nieprofesjonalne ze strony ZPAV, ale zazwyczaj ludzie poważnie traktują oświadczenia tej instytucji.
Skoro Polacy mają ostrzejszą wizję praw autorskich, dlaczego naruszają te prawa? Raport daje odpowiedź, mówiąc wprost o tym, co "twórcy" i politycy często przemilczają. Większość ludzi po prostu nie uważa, aby pobranie piosenki było tym samym, co kradzież. Nie wierzą oni, że ostre karanie za takie naruszenie ma jakikolwiek sens.
Raport sugeruje, że to właśnie wizja zbyt ostrych praw autorskich sprzyja, że ludzie gotowi są nie postrzegać naruszeń jako czegoś złego. 87% badanych nie wierzy w to, że można sobie wyobrazić przestrzeganie praw autorskich w pełni. 78% respondentów sądzi, że nie jest jasne, co wolno, a czego nie wolno.
Takie nastawienie ludzi do praw autorskich nie powinno nas dziwić w sytuacji, gdy organizacja taka, jak ZPAV, uważa za "kradzież" kopiowanie płyty na własny użytek.
Osobiście posunąłbym się do stwierdzenia, że budowanie atmosfery grozy wokół praw autorskich burzy szacunek do tych praw. Ludzie widzą wszystkie absurdy własności intelektualnej i dochodzą do wniosku, że ślepe szanowanie tych zasad byłoby nierozsądne. Ludzie doskonale wiedzą, że skopiowanie płyty na własny użytek nie jest tym samym, co kradzież pasztetu z supermarketu.
Można się nawet posunąć do stwierdzenia, że ciągłe zaostrzanie wizji praw autorskich, kultywowane przez organizacje antypirackie, szkodzi budowaniu szacunku do tych praw.
To stwierdzenie powyżej to nasz wniosek. Autorzy raportu formułują swoje wnioski ostrożniej i subtelniej, jak na badaczy przystało, m.in. zauważają, że prawo autorskie utraciło moc regulowania praktyk korzystania z twórczości. Ich zdaniem szerokie społeczne uznanie faktu swobodnego dostępu do treści powinno być, obok niewiary w obecne prawo autorskie, kluczowym przesłaniem dla decydentów projektujących zmianę prawa autorskiego.
Najlepiej po prostu zajrzeć do tego raportu, czyta się naprawdę nieźle. Poniżej wklejamy kopię.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Co słychać na Księżycu? Jadeitowy Królik zrobił zdjęcie i pozował do zdjęcia
|
|
|
|
|
|