Na stronie serwisu Pobieraczek.pl pojawiły się informacje sugerujące zaprzestanie działalności. To jednak nie oznacza, że osoby czujące się poszkodowanymi przez ten serwis mogą zapomnieć o problemach.
reklama
Serwis Pobieraczek.pl znany jest z tego, że oferował usługę pobierania plików z internetu, ale jego mechanizm rejestracji umożliwiał nadużycia. Pobieraczek przekonywał bowiem, że wystarczy się zarejestrować, by wypróbować usługę przez 10 dni. Nie informował jednak wyraźnie, że opłaty za usługę będą naliczane bez ostrzeżeń, jeśli użytkownik zapomni lub z przyczyn niezależnych od siebie nie zdąży się wyrejestrować.
Sposób działania Pobieraczka był mocno kontrowersyjny, bo nawet w przypadku rejestracji dokonanej przez nieświadome niczego dziecko serwis żądał pieniędzy. Kwoty były jednak na tyle małe, aby osobom wprowadzonym w błąd nie opłacało się występować z pozwem. Te wszystkie patologie mogłyby trwać wiecznie, gdyby nie fakt, że polskie prawo umożliwiło występowanie z pozwami zbiorowymi i Pobieraczkowi grozi taki proces. Poza tym serwis został ukarany przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a sąd potwierdził zasadność tej kary.
26 grudnia na stronie programu partnerskiego Pobieraczek.pl została opublikowana następująca informacja:
Szanowni Państwo, Pragniemy serdecznie podziękować Państwu za owocną współpracę w kończącym się 2012 roku (...) Z tym większym żalem musimy Państwa poinformować o podjętej przez wspólników spółki Eller Service decyzji o zaprzestaniu dalszego świadczenia usługi Usenet. Na taką decyzję wpływ miały miedzy innymi liczne ataki medialne na wspólników oraz niekorzystne dla spółki decyzje Prezesa UOKIK.
Pogrubienie zostało dodane przez redakcję DI. Wiele osób uzna w tej sytuacji, że Pobieraczek.pl chyli się ku upadkowi i wszelkie problemy z tym serwisem się skończą. Tak jednak nie jest.
Właściciel Pobieraczka - firma Eller Service - poinformowała o zaprzestaniu świadczenia podstawowej usługi tego serwisu. Trudno powiedzieć, kiedy to nastąpi, bo główna strona Pobieraczka wygląda ciągle tak samo, jak wyglądała wcześniej, i najwyraźniej wciąż umożliwia rejestrację.
Zaprzestanie świadczenia usługi nie oznacza końca firmy Eller Service, a dopóki ta firma istnieje, może domagać się zwrotu długów, jakie mają wobec niej klienci. Firma może też uruchamiać inne usługi, a nawet jeśli "zwinie interes", to może wrócić pod inną nazwą. Warto więc pamiętać o dwóch rzeczach:
Nic nie zmienia się również w kwestii pozwu. Nadal byłoby dobrze, gdyby sąd pochylił się nad sprawą Pobieraczka i działalności Eller Service. Nie chodzi tylko o to, czy Pobieraczek działał uczciwie, czy nie. Wiele osób powie, że właścicieli Pobieraczka powinno się rozliczyć z działalności, a nie tylko pozwolić im po cichu zniknąć po kilku latach prowadzenia interesu, który mógł się opierać o zastraszanie internautów.
Trudno mi nie odnieść się do wzmianki o "atakach medialnych" na Pobieraczka.
Przyjrzyjmy się faktom. Dziennik Internautów opisał praktyki Pobieraczka już w roku 2009. Już wówczas było wiadomo, że mechanizm rejestracji jest źródłem poważnych problemów. Przedstawiciele Pobieraczka byli w 100% świadomi, że dzieci rejestrują się w tym serwisie (potwierdzają to teksty DI). Byli oni w 100% świadomi ogromu skarg i zastrzeżeń pod adresem swojego serwisu.
Tym wszystkim problemom firma mogła zapobiec w roku 2009, 2010, 2011 lub 2012, wprowadzając prosty mechanizm - zaprzestanie świadczenia usługi po okresie próbnym, jeśli użytkownik nie wniósł za nią opłaty. To nie było trudne, prawda?
Faktem jest, że w latach 2009-2012 firma Eller Service nie zrobiła nic, by zmienić mechanizm rejestracji Pobieraczka. Mało tego. Zaczęły się pojawiać nowe problemy związane z Pobieraczkiem, takie jak podszywanie się pod gry do pobrania lub pod serwisy do pobierania plików z Wrzuta.pl.
To wszystko było powodem ukarania Eller Service przez UOKiK. Również z tego powodu o Pobieraczku pisały media i z tego powodu grozi mu pozew zbiorowy. Jeśli ktoś jest winny całej tej sytuacji, jest to tylko i wyłącznie firma Eller Service. Gdyby firma zmieniła swoje postępowanie np. w 2010 roku, dziś o Pobieraczku nikt nie pisałby źle. Co ważne - zmiana postępowania nie wymagała od firmy zamykania usługi lub utrudniania nabywania jej. Wystarczyło blokować dostęp do usługi tym, którzy nie zapłacili.
Jeśli Ty masz problemy z Pobieraczkiem, przeczytaj koniecznie:
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|