Usługi mobilne są dynamicznie rozwijane m.in. przez branżę finansową, gdzie z powodzeniem konkurują z bankowością tradycyjną. Należy jednak pamiętać, że korzystając z płatności mobilnych, jesteśmy narażeni na ataki cyberprzestępców.
reklama
Liczba użytkowników bankowości mobilnej w Polsce przekroczyła 9,3 mln – to aż o 2 mln więcej niż w roku 2017. Z Raportu PRNews.pl: Rynek bankowości mobilnej – I kw. 2018 wynika, że już co czwarty z nich płaci zbliżeniowo smartfonem, a z aplikacji BLIK, zgodnie z danymi Polskiego Standardu Płatności tylko w ubiegłym roku skorzystano 33 mln razy. W efekcie ponad połowa instytucji z branży finansowej jako główny obszar innowacji w ostatnich trzech latach wskazuje rozwijanie swojej oferty cyfrowych portfeli.
Rozwój możliwości dokonywania mobilnych płatności sprawił, że cyberprzestępcy nasilają i różnicują swoje działania. Banki i firmy z sektora FinTech są narażone m.in. na różne ataki na aplikacje, ataki typu DDoS oraz ataki z wykorzystaniem botnetów lub złośliwego oprogramowania. Metody te stają się coraz bardziej zautomatyzowane, a przestępcy mogą podczas jednego ataku zdobyć dane dużej liczby klientów, dzięki czemu zyski z tego procederu wciąż rosną. Do ochrony nie wystarczą nawet tak zaawansowane zabezpieczenia jak autoryzacja przez rozpoznawanie odcisku palca czy logowanie głosem.
Wojciech Ciesielski, manager ds. klientów sektora finansowego w firmie Fortinet ostrzega, że luki w aplikacjach, smartfonach i systemach POS (np. terminalach w placówce) umożliwiają wejście na konta poszczególnych klientów, a nawet do całej systemów finansowych. Zagraża to prywatnym danym i otwiera drogę do oszustw finansowych, gdyż cyberprzestępcy są coraz bardziej wyspecjalizowani i potrafią omijać systemy wykrywania nadużyć.
Jednocześnie kwestie bezpieczeństwa danych osobowych klienci zostawiają w gestii banków i instytucji finansowych, ufając ich systemom ochrony transakcji mobilnych. W wyniku ataków banki mogą więc stracić nie tylko pieniądze, ale także, co w niektórych przypadkach może być nawet bardziej dotkliwe, zaufanie konsumentów.
Rozwój płatności mobilnych tworzy konieczność szybszej analizy i podejmowania decyzji dotyczących transakcji w czasie rzeczywistym, a to zwiększa ryzyko niezauważenia błędów czy oszustw. Kontrola i systemy wykrywania zagrożeń muszą być zatem: zintegrowane, szybkie i zautomatyzowane. Takie możliwości daje sztuczna inteligencja, która dzięki uczeniu maszynowemu na bieżąco analizuje zachowania klientów i rozpoznaje m.in. przeciętny czas korzystania z usługi. Działania odbiegające od normy, np. wielokrotne próby logowania na różne konta z tego samego zestawu adresów lub urządzeń, są wykrywane i analizowane w czasie rzeczywistym, zapewniając bezpieczeństwo transakcji.
Wojciech Ciesielski uczula nas na to, że cyberprzestępcy mogą naruszyć proces płatności za pomocą wielu kanałów: strony www sprzedawcy, systemu POS, banku przetwarzającego transakcję, ale też smartfona użytkownika. Mimo nowych, bardziej zaawansowanych zagrożeń, nadal najskuteczniejsze i najbardziej dochodowe są socjotechniki takie jak np. phishing. Oszuści wciąż wykorzystują ludzką nieświadomość jako najsłabszy element, dlatego bardzo istotna jest edukacja i uświadamianie klientów oraz pracowników banków w kwestii zagrożeń.
Źródło: Fortinet
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|