Ministerstwo Finansów poinformowało pod koniec zeszłego tygodnia, że liczba elektronicznych deklaracji, jakie w tym roku została już złożona, przekroczyła 1,5 miliona. To dwukrotnie więcej niż w całym 2009 roku, gdy w ten sposób do urzędów skarbowych trafiło 760 tysięcy zeznań. Rok wcześniej były to zaledwie 104 tys.

Tak gwałtowny wzrost to efekt ułatwień, jakie od zeszłego roku systematycznie wprowadza resort finansów. Najważniejszym z nich była rezygnacja w marcu 2009 roku z konieczności posiadania kwalifikowanego podpisu elektronicznego - zdecydowana większość podatników się w niego nie zaopatrywała, gdyż nie widziała w tym większego sensu. Liczba spraw, jakie dzięki niemu można załatwić bez konieczności wychodzenia z domu, jest nadal bardzo niska.

>> Czytaj także: Kolejne ułatwienia w rozliczeniach przez internet 

Od kwietnia można było więc złożyć roczne zeznanie podatkowe - PIT37 - przez internet. Z możliwości tej skorzystały wtedy 84 tysiące podatników. Tegoroczny wynik na pewno ulegnie poprawie, gdyż większość Polaków dopiero w kwietniu zasiądzie do rocznych rozliczeń. Dane, które przedstawi w maju Ministerstwo Finansów, powinny mówić więc o milionach elektronicznych deklaracji.

Możliwość elektronicznej rozliczania się z fiskusem to jednak nie tylko wygoda, ale także spore oszczędności. Brak konieczności drukowania zeznań podatkowych, mniej wizyt na poczcie (oszczędność czasu i pieniędzy) i w urzędach skarbowych - w skali całej gospodarki korzyści są duże. Nic jednak nie odbywa się za darmo - w najbliższych czterech latach resort finansów chce wydać na e-deklaracje i e-podatki aż 460 milionów złotych.

>> Czytaj więcej: Deklaracje przez internet: kosztowne, ale coraz popularniejsze 

Inwestycja ta ma się jednak opłacić. Money.pl szacuje bowiem, że rocznie na braku informatyzacji tracimy około miliarda złotych. Wydaje się jednak, że największym ułatwieniem byłaby całkowita rezygnacja z konieczności składania rocznych zeznań - podatnicy mogliby informować urzędy skarbowe jedynie o przysługujących im ulgach. Na to jednak raczej nie mamy co liczyć. Pozostaje więc cieszyć się, że administracja rządowa i tak idzie z duchem postępu.