Prace nad systemem operacyjnym MeeGo zostały wstrzymane, podobny los czekać zapewne będzie także Symbiana, który stał się wręcz synonimem Nokii. Kolejne smartfony fińskiego producenta obsługiwane będą przez Windows Phone'a 7 lub jego zmodyfikowaną wersję. Nie wszyscy wyrażają się z uznaniem o tym kroku, podkreślając, że produkt Microsoftu sam wymaga poprawek, na co Nokia raczej nie ma czasu.

>> Czytaj więcej: Nokia wybiera Windowsa (wideo)

Rynek wyraził już swoje niezadowolenie z sojuszu Nokii z Microsoftem - kurs akcji fińskiej firmy spadł od momentu jego ogłoszenia o 20 procent. Podczas trwającego w Barcelonie Mobil World Congress szeroko dyskutuje się na temat wpływu, jaki ta współpraca wywrze na rynek telefonii komórkowej. Głos zabrali m.in. przedstawiciele sieci Orange, czwartego w Europie pod względem przychodów, operatora telefonii mobilnej, o czym informuje agencja Reuters.

Jean-Paul Cottet, dyrektor marketingu i innowacji, stwierdził, że jego sieć chce swoim klientom oferować przede wszystkim takie systemy operacyjne, które dawać będą dostęp do wszystkich tych usług, jakich konsumenci sobie życzą. Nie powinien być to system nastawiony przede wszystkim na generowanie korzyści dla jednej firmy.

Była to wyraźna aluzja w kierunku Apple'a, której system operacyjny - iOS - jest produktem zamkniętym. Firma z Cupertino zazdrośnie strzeże dostępu do niego, zachowując nad nim pełnię kontroli. Z jednej strony mamy więc ogrom aplikacji, dzięki którym każdy może mieć urządzenie dostosowane do swoich potrzeb. Z drugiej jednak strony deweloperzy praktycznie są skazani na to, co Apple przykaże.

Nokia i Microsoft wciąż mają czas, by zaprezentować przyjęte rozwiązania. Sojusz ma zostać zmaterializowany de facto dopiero w roku 2012, w tym Nokia posiłkować się będzie jeszcze Symbianem. Oczekiwania wobec firmy są spore, pojawiła się bowiem szansa na poważne przemeblowanie na rynku smartfonów. Wszystko jednak zależeć będzie od decyzji podjętych w Redmond i Espoo.

>> Czytaj także: Apple przygotowuje mniejszy i tańszy telefon, by walczyć z Androidem