O takim wyborze Nokii spekulowało się już znacznie wcześniej. Europejscy operatorzy naciskali na fińskiego producenta telefonów, by nie instalował w swoich urządzeniach Androida, co przyczyniłoby się do wzmocnienia duopolu na rynku (Android oraz iOS).

>>Czytaj także: Szef Nokii bije na alarm - gigant utkwił w kryzysie

W wyniku nawiązanej współpracy to Windows Phone będzie teraz instalowany na smartfonach Nokii, a nie system MeeGo, jak wcześniej planowano. Autorski MeeGo oparty o Linuksa, którego Nokia tworzyła wraz z Intelem, wciąż ma jednak duże szanse na rynku tabletów (oczywiście z innymi interfejsem).

Co więcej, Nokia ma pomagać w rozwoju Windows Phone, a także wspólnie z Microsoftem prowadzić programy badawcze. Jak łatwo się domyślić, całe przedsięwzięcie będzie wymagało wspólnej wizji marketingowej.

Niezwykle istotną informacją jest także fakt, iż dojdzie do połączenia sklepu z aplikacjami Nokii oraz Microsoft Marketplace. Kolejnym obszarem działań będzie więc wspólne promowanie produktów. W smartfonach Nokii skorzystamy zatem domyślnie z wyszukiwarki Bing, natomiast Nokia Maps będzie wykorzystywana w serwisach mapowych giganta z Redmond.

Nowości wejdą w życie od 1 kwietnia tego roku, natomiast w żadnej z firm nie dojdzie do poważnych zmian kadrowych. Olbrzymia zmiana, jaka dokonuje się w Nokii ma pomóc uleczyć coraz gorsze wyniki firmy, które Stephan Elop optymistycznie nazywa "przejściowymi".

Poniżej można zobaczyć, jak partnerstwo ogłaszają prezesi firm: