Otwarcie nowego data center o niższym wskaźniku zużycia energii, zasilanego w sposób przyjazny środowisku, będzie miało skutek w postaci redukcji poboru mocy przez Operę. Wymieniając obecne serwery obsługujące Operę Mini i Operę Turbo dla ponad 120 mln użytkowników na świecie, firma chce ograniczyć wpływ serwerów na środowisko i ułatwić zarządzanie nimi.

>> Czytaj też: Google może handlować energią

Opera zdecydowała się skorzystać z usług firmy Dell, która dostarczy urządzenia do sześciu data center, ulokowanych w Islandii, Norwegii, Polsce, Korei, Chinach i USA.

Polskie data center odpowiada głównie za obsługę użytkowników Opery Mini w krajach, gdzie ta mobilna przeglądarka cieszy się największą popularnością. Wprowadzając jednego dostawcę urządzeń, Opera planuje zaoszczędzić zasoby ludzkie i finansowe.

- Użytkownicy Opery oczekują najszybszego na świecie kontaktu z internetem na różnych urządzeniach, platformach i systemach operacyjnych. By dalej utrzymywać ten poziom usług, będziemy polegać na naszej infrastrukturze, zapewniającej największą wydajność i niezawodność – tłumaczy Rikard Gillemyr, wiceprezes Opera Software ds. engineeringu.

>> Czytaj też: Ekologiczny reality show online

- Opera Mini jest najpopularniejszą i dynamicznie się rozwijającą przeglądarką mobilną na świecie. Dla utrzymania wzrostu przy jednoczesnym niskim zużyciu zasobów kluczowe znaczenie ma optymalny dobór urządzeń – mówi współzałożyciel Opery Jon von Tetzchner.

Jak zapewnia Stephen Murdoch, Operę czeka w najbliższych latach wielki wzrost, a praca z Operą pokazuje zdolność Dell do dostarczenia otwartych, wydajnych i oszczędnych rozwiązań.