Twitter zawiesił konto dziennikarza krytykującego olimpijskie transmisje NBC. Sprawa nie wywołałaby wielkiego szumu, gdyby nie fakt, że w czasie tej olimpiady NBC i serwis społecznościowy są partnerami.
Wczoraj wspominaliśmy w DI o tym, że Igrzyska Olimpijskie w Londynie w pełni zasługują na miano "Igrzysk social media", ale mimo to amerykańska NBC pozwoliła sobie na wyemitowanie ceremonii otwarcia igrzysk ze znacznym opóźnieniem. Mieszkańcy zachodniego wybrzeża USA musieli czekać sześć godzin na retransmisję i nie mogli zobaczyć jej na kanale innym niż NBC, bo NBC kupiła prawa do transmisji na wyłączność.
Guy Adams, dziennikarz z The Independent, w kilku wpisach na Twitterze skrytykował NBC. Potem jego konto zostało zawieszone. To wywołało oburzenie, bo w czasie tych igrzysk Twitter nie jest tylko neutralnym dostawcą informacji. Serwis społecznościowy w ramach partnerstwa z NBC stał się jednym z oficjalnych komentatorów olimpijskich wydarzeń.
Sprawa wywołała duże poruszenie, zwłaszcza na Twitterze. O jej kulisach możemy poczytać oczywiście w The Independent.
Okazało się, że NBC zwróciła się do Twittera ze skargą na Guya Adamsa i Twitter skargę tę uwzględnił. Oficjalnie powodem zawieszenia konta był wpis o następującej treści.
Człowiek odpowiedzialny za udawanie NBC, że Olimpiada jeszcze się nie zaczęła, to Gary Zenkel. Powiedzcie mu co myślicie! Email: Gary.zenkel@nbcuni.com
Przedstawiciele Twittera twierdzą, że regulamin serwisu zabrania umieszczania w tweetach "prywatnych adresów e-mail". Może się więc wydawać, że blokada była słuszna, ale to tylko pierwsze wrażenie.
Guy Adams zauważa, że opublikował wpis zawierający służbowy adres e-mail Gary'ego Zenkela, nie adres prywatny. Ten sam adres e-mail można bez problemu znaleźć w Google. Poza tym adresy osób decyzyjnych w NBC z zasady mają format imię.nazwisko@nbcuni.com. Nie można zatem powiedzieć, że cytowany tweet zawiera jakieś dane osobiste lub osobowe.
Twitter wspomina w wytycznych dla użytkowników o tym, że powinno się usuwać informacje dotyczące danych osób, jeśli te osoby poproszą o to. Gdyby więc Gary Zenkel poprosił Guya Adamsa o usunięcie wpisu, ten powinien go usunąć. W tym przypadku było jednak inaczej - NBC zwróciła się do Twittera o usunięcie czegoś, co raczej nie naruszało zasad.
Można wątpić w to, czy Twitter rzeczywiście chciał uciszyć krytyka olimpijskich transmisji NBC. Prawdopodobnie zaszło coś innego - Twitter otrzymawszy skargę od NBC podszedł do niej bezrefleksyjnie, od razu zawieszając konto. Współpraca NBC i Twittera nie musi oznaczać cenzury krytyków, ale może do niej prowadzić w określonych przypadkach.
Ta Olimpiada naprawdę zasługuje na miano "Igrzysk social media". Najpierw słyszeliśmy o zakazie dzielenia się fotografiami z olimpiady, MKOl ustanowił wytyczne dla uczestników a propos prezentowania swoich przeżyć, potem użytkownicy smartfonów przeszkodzili w transmisji telewizyjnej, a teraz część użytkowników Twittera dopatruje się w działaniach NBC autentycznej cenzury. Cóż... społeczeństwo informacyjne ciągle uczy się korzystania z social media.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
Aktualizacja: E-podręczniki to jeszcze nie postęp. Szkoła bez podręcznika... to jest postęp!
|
|
|
|
|
|