Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Firma udzieliła niejednoznacznej odpowiedzi, pokazała jednak potencjalny charakter swojego powrotu. Pytanie tylko, czy klienci ponownie zaufają fińskiej marce.

W ostatnim czasie pojawiło się trochę spekulacji na temat tego, czy Nokia wróci na rynek telefonów komórkowych, z którego ostatecznie się wycofała w kwietniu 2014 roku, gdy tę część biznesu kupił amerykański koncern Microsoft. Najwyraźniej nie okazało się to być strzałem w dziesiątkę dla firmy zza Oceanu - w zeszłym tygodniu zapowiedziała ona zwolnienie około 7800 pracowników, głównie przejętych od Nokii, a także dokonanie odpisu wartości przejętych aktywów. Chodzi o kwotę 7,6 mld dolarów.

Minął więc raptem rok od ostatecznego przejęcia części komórkowej Nokii. Po co Finowie mieliby wracać na rynek, który opuścili? Podstawowym pytanie jest jednak, czy wrócą. Sama Nokia postanowiła udzielić na nie odpowiedzi. To skomplikowane - czytamy w wydanym przez firmę oświadczeniu. Nie ma się co dziwić.

Po pierwsze Nokia przez kilka dobrych lat była praktycznie synonimem telefonu komórkowego, określała status jego posiadacza. Do pewnego momentu firma była faktycznie innowacyjna, a jej działania spotykały się z aprobatą rynku. Do czasu jednak. Przespała rewolucję smartfonową, która ostatecznie doprowadziła do wycofania się z rynku komórek.

Po drugie sama marka rozpoznawana jest praktycznie na całym świecie. Wprowadzenie nowego produktu na rynek nie musiałoby być poprzedzone aż tak intensywną, a co za tym idzie kosztowną, kampanią reklamową. Oczywiście jednak konieczne byłyby inwestycje w poprawę wizerunku, gdyż ten przez ostatnie lata trochę ucierpiał.

Jak więc ewentualny powrót wyobraża sobie fińska firma? Chce dalej dostarczać światu swoje zdolności projektowe oraz innowacje technologiczne w zakresie telefonii mobilnej i to w formie urządzeń, które klienci będą trzymać w swoich rękach - czytamy w oświadczeniu. Ma się to jednak stać w zupełnie innej formie.

Nokia chce to uczynić przez partnera, któremu udzieli licencji na korzystanie ze znaku towarowego oraz wszystkich niezbędnych patentów. Wybrana firma byłaby odpowiedzialna za produkcję, sprzedaż, reklamę oraz wsparcie klientów. Firma podkreśla, że potencjalnego partnera wybierać będzie bardzo starannie, by utrzymać wysoki poziom, a produkt, który by powstał, byłby powodem do dumy dla firmy i klienci sami chętnie, by go kupowali.

Według zapewnień firmy żadna z tych rzeczy nie stanie się przed czwartym kwartałem 2016 roku. Tak zostało to uzgodnione z Microsoftem. Otwartym jednak pozostaje pytanie, czy na rynku ponownie pojawią się smartfony z logo Nokii.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Nokia