Microsoft zaktualizował swoją usługę SkyDrive, udostępniając także aplikację dla urządzeń z Mac OS X oraz iOS. Również firma Google może szykować się do wypuszczenia takiej usługi, a więc przechowywanie plików w chmurze zaczyna na poważnie interesować gigantów. Mniejsi dostawcy takich usług (np. Dropbox) mają nowy problem... i nowe szanse.
reklama
Microsoft do tej pory skupiał się na tworzeniu usług chmurowych, które uzupełnią możliwości oprogramowania biurkowego. Tak było również z wirtualnym dyskiem SkyDrive. Teraz firma chyba odchodzi od tej koncepcji i ma zamiar stworzyć jedną, kompletną usługę służącą do przechowywania plików w chmurze i synchronizowania ich na różnych urządzeniach.
Wczoraj Microsoft ogłosił aktualizację SkyDrive, która wprowadza następujące nowości:
Microsoft oferuje teraz 7 GB miejsca za darmo w ramach SkyDrive. Jeśli ktoś potrzebuje więcej, będzie mógł dokupić 20 GB za 10 USD, 50 GB za 25 USD lub 100 GB za 50 USD. Wcześniej SkyDrive oferował 25 GB miejsca za darmo. Osoby, które wgrały do usługi jakieś pliki przed 22 kwietnia, będą mogły skorzystać z opcji uzyskania 25 GB za darmo.
Czytaj: Dropbox jak Megaupload: wprowadza dzielenie się plikami linkiem
Wiele osób uzna, że usługa SkyDrive w nowej formie zaczyna stanowić konkurencję dla Dropboksa, ale to nie będzie jedyna konkurencja.
Nadal żywe są plotki na temat wirtualnego dysku od Google, określanego nazwą Google Drive. Plotki mówią, że usługa ta może być dostępna także na Mac OS X, iOS oraz na Androidzie. Najnowsze plotki na temat usługi mówią, że może ona bardzo przypominać Dropboksa, tzn. umożliwi stworzenie na komputerze folderu, którego zawartość będzie automatycznie synchronizowana z chmurą.
To zagrożenie dla Dropboksa, ale i szansa. Promowanie przez gigantów usług takich, jak sieciowe dyski, może przynieść Dropboksowi korzyści. Poza tym Microsoft i Google prawdopodobnie w ogóle nie przejmują się Dropboksem. Tak naprawdę ich celem wydaje się iCloud.
Firma Apple zwróciła uwagę na potencjał przechowywania plików w chmurze poprzez zintegrowanie jej z systemem mobilnym. W rzeczywistości bowiem "rewolucja mobilna" nie jest możliwa bez chmury. Smartfon to urządzenie uzupełniające dla komputera o ograniczonych osiągach. Jeśli ma on gwarantować odpowiedni dostęp do multimediów, porównywalny z komputerem, to tylko poprzez chmurę. To jest właśnie obszar, o który Microsoft, Google i Apple naprawdę walczą. Ten, kto opanuje mobilną chmurę, ten będzie panował nad jednym z najbardziej strategicznych obszarów współczesnego rynku.
Czytaj: Google Drive zadebiutuje także na platformach mobilnych
Partner serwisu o Cloud Computing - "Firma w Chmurze" oferuje:
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|