Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Duński sąd nakazał jednemu z dostawców internetu zablokować dostęp do serwisu Grooveshark. Argumenty o cenzurze nie przekonały sądu.

robot sprzątający

reklama


The Pirate Bay musi walczyć na tak wielu frontach o możliwość swojego dalszego działania, że można odnieść wrażenie, że tylko względem tego serwisu toczą się sprawy w sądach (ostatnie przykłady to możliwość zablokowania doń dostępu w Wielkiej Brytanii, a także zaskarżenie decyzji o blokadzie w Finlandii). Problemy mają jednak także inni, w tym chociażby serwis Grooveshark, oferujący streaming muzyki.

Czytaj także: The Pirate Bay to "najgorsi z najgorszych"

W zeszłym roku grupa około 30 posiadaczy praw autorskich, zrzeszona w RettighedsAlliancen, wniosła do jednego z duńskich sądów wniosek o zablokowanie przez dostawce internetu (firmę 3) dostępu do tego serwisu. Maria Fredenslund, reprezentująca wytwórnie, powiedziała, że serwis nie posiada stosownych licencji na udostępniane materiały, a także nie wykazuje jakiejkolwiek woli współpracy. Uniemożliwia także usuwanie spornych materiałów ze swoich serwerów.

RettighedsAlliancen dowodził także, że klienci 3 dopuszczają się naruszania praw autorskich, sam dostawca również nie jest bez winy, gdyż de facto im w tym pomaga, zapewniając dostęp do serwisu Grooveshark. Dostawca dowodził przed sądem, że nie wszystkie materiały udostępniane są bez odpowiednich licencji, jako że niektórzy artyści wybierają właśnie tego typu serwisy do dystrybucji swoich utworów. Blokada dostępu byłaby więc nieproporcjonalna i skutkowałaby cenzurą legalnych materiałów - podaje TorrentFreak.

Sąd przyznał, że faktycznie część materiałów udostępniana jest tam legalnie, jednak zdecydowana większość nie. Podkreślił także, że 3 nie poniesie żadnych strat finansowych z tytułu blokady - klienci bowiem nie będą mogli domagać się odszkodowania za blokadę, gdyż w serwisie w większości korzystali z materiałów chronionych prawem autorskim.

Dlatego też sąd zgodził się na wprowadzenie natychmiastowej blokady dostępu do Grooveshark. Fredenslund dodała także, że większość internautów nie jest świadoma tego, że wpłacane przez nich na rzecz serwisu pieniądze nie są przekazywane artystom. Telekom ma cztery tygodnie na podjęcie decyzji o kolejnych krokach. Zaskarżenie decyzji sądu skutkować będzie sprawą przed Sądem Najwyższym.

Czytaj także: Grooveshark zmuszony do wycofania się z Niemiec


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: TorrentFreak