Usługa muzyczna Grooveshark została zmuszona do wycofania się z niemieckiego rynku po tym, jak przeciwko niej swoje działa wytoczyła organizacja GEMA.
Użytkownicy Grooveshark, którzy logują się do usługi z Niemiec, zostali dziś przywitani niemiłym komunikatem, w którym zespół witryny zdawkowo tłumaczy powody opuszczenia kraju.
Zdaniem przedstawicieli usługi GEMA wpłynęła na "znaczne zwiększenie kosztów operacyjnych" Groovesharka, co uniemożliwia dalsze kontynuowanie działań w tym kraju. Będziemy za wami tęsknili - zapewniają właściciele kontrowersyjnej witryny, gdzie można za darmo słuchać muzyki.
- Mamy nadzieję, że pewnego dnia uda nam się wrócić - piszą twórcy Groovesharka. Przy okazji zachęcają oni również do wysyłania "grzecznych wiadomości" do GEMA reprezentującej ponad 60 tysięcy artystów, by w ten sposób przekonać organizację do zmiany swojego stanowiska.
Warto przypomnieć, że pod koniec ubiegłego roku Grooveshark został pozwany przez największe muzyczne wytwórnie, zarzucające mu naruszanie praw autorskich. Choć przedstawiciele witryny zapewniają, że respektują prawa twórców muzyki, Sony Music Entertainment oraz Warner Music Group dążą do zablokowania usługi.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|