Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Sąd uznał, że The Pirate Bay i jego użytkownicy dopuszczają się masowego naruszania praw autorskich. Blokada dostępu przez dostawców internetu wydaje się nieunikniona.

Wczoraj informowaliśmy w Dzienniku Internautów, że decyzja fińskiego sądu o wydaniu nakazu zablokowania The Pirate Bay przez Elisę (dostawcę internetu) została zaskarżona przez obywatela Finlandii. Uznał on, że nie tylko narusza ona ustawę o prawie autorskim, ale także konstytucję. Do czasu ustosunkowania się sądu do tych zarzutów blokada pozostaje jednak w mocy. Wygląda na to, że nie jest to ostatni epizod europejskich problemów szwedzkiego serwisu.

Czytaj także: The Pirate Bay to "najgorsi z najgorszych"

W brytyjskim sądzie rozpatrzona została sprawa z powództwa MPA, organizacji reprezentującej wytwórnie muzyczne (m.in. EMI , Polydor, Sony, Virgin oraz Warner), przeciwko serwisowi The Pirate Bay. Podniosła ona, że dostawcy internetu - BSkyB, BT, TalkTalk, Telefonica oraz Virgin Media - powinni zablokować swoim klientom dostęp do serwisu p2p. Jako podstawę prawną wskazali sekcję 97A ustawy o prawach autorskich i patentach - podaje TorrentFreak.

Stwierdza ona, że sąd może wydać nakaz, jeśli udowodnione zostanie, że dostawca internetu wiedział, że jego usługi wykorzystywane są do naruszania praw autorskich. Trudno byłoby uwierzyć, że brytyjscy dostawcy są przekonani, że ich klienci pobierają i dzielą się plikami, co do których posiadają odpowiednie prawa, lub też że z The Pirate Bay w ogóle nie korzystają.

Sędzia Arnold zwrócił uwagę, że operatorzy serwisu mają odpowiednie narzędzia, by reagować na przypadki łamania praw autorskich, umieszczania w sieci pornografii dziecięcej, spamu czy złośliwego oprogramowania. Z jakiegoś jednak powodu decydują się ich nie wykorzystywać, gdy chodzi o te pierwsze. Odniósł się także do ostatniej zmiany w The Pirate Bay - przejścia na linki magnetyczne. Sędzia jest przekonany, na podstawie tego, co jest na stronie serwisu umieszczone, że jego administratorzy są zdeterminowani, by zapewnić internautom dostęp do torrentów, a więc umożliwić dalsze naruszanie praw autorskich.

Nie było wątpliwości, że sam serwis, jak i jego użytkownicy, działają wbrew prawu, masowo dopuszczając się naruszeń. Dla obserwatorów jest to jasny sygnał, że sąd ostatecznie wyda także nakaz zablokowania dostępu do The Pirate Bay klientom tych dostawców internetu, którzy wskazani zostali w pozwie.

Czytaj także: The Pirate Bay zaczyna usuwanie torrentów


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: TorrentFreak



Ostatnie artykuły:


fot. Samsung



fot. HONOR