Choć Apple mógł się pochwalić mianem największego producenta smartfonów w czwartym kwartale 2011 roku, udziały firmy mają w najbliższym czasie spadać - poinformowali analitycy Gartnera. Kalifornijski gigant nie ma jednak powodów do narzekania.

Czytaj także: Apple najlepsze na rynku tabletów w Korei

W trzech ostatnich miesiącach ubiegłego roku sprzedaż smartfonów iPhone niemal się podwoiła, co pozwoliło koncernowi Apple na uzyskanie łącznych udziałów w tym rynku na poziomie 24%. Warto zauważyć, że kluczowe było udostępnienie urządzenia iPhone 4S, które pojawiło się niemal 15 miesięcy po poprzedniej wersji smartfona od amerykańskiego producenta.

Zdaniem analityków już pierwszy kwartał tego roku ma zaowocować malejącymi udziałami firmy Apple w rynku nowoczesnych telefonów, a sytuacja taka będzie się utrzymywała przynajmniej przez kilka kwartałów. Na mniejsze zainteresowanie urządzeniami kalifornijskiego producenta ma wpływać przede wszystkim niezwykle silna konkurencja z Samsungiem na czele oraz niepewna sytuacja gospodarcza w Europie.

Warto zauważyć, że iPhone wygenerował w ostatnim kwartale 24,42 miliardy dolarów przychodu firmie Apple. Mniejsza popularność urządzenia nie powinna jednak w najbliższym czasie spędzać snu z powiek szefostwu firmy. Ostatni kwartał ubiegłego roku amerykańskie przedsiębiorstwo zamknęło z astronomicznym wzrostem zysków aż o 118% (w ciągu zaledwie trzech miesięcy).

Czytaj także: Foxconn zhakowany "dla przyjemności"