360 milionów dolarów odpisu z tytułu wysokich zapasów tabletu PlayBook musiała dokonać firma Research In Motion. Nie sprzedaje się on tak dobrze, jak wcześniej się spodziewano. Oprócz tego RIM zanotuje niższe przychody.
Research In Motion, kanadyjski producent smartfonów oraz tabletów, poinformował w piątek, że w trzecim kwartale 2012 roku dokona odpisu w wysokości 360 mln dolarów po opodatkowaniu z powodu bardzo wysokiego poziomu zapasów tabletu PlayBook, który najwyraźniej sprzedaje się znacznie gorzej od przewidywań. Wynikać ma to z faktu szybko zachodzących zmian na rynku tabletów i opóźnienia we wdrożeniu systemu OS 2.0.
Szacunki mówią o sprzedaży około 150 tysięcy tabletów w zakończonym 26 listopada trzecim kwartale 2012 roku. Zapasy są zapewne kilkukrotnie wyższe - RIM nie chciał zapewne popełnić błędu innych producentów, którzy źle oszacowali popyt na ich produkty, co skończyło się utraconymi wpływami. W najbliższym czasie oczekiwać możemy promocji na tablety - firma już testuje to rozwiązanie w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, które przynosi spodziewane efekty. Zaobserwowane znaczący wzrost popytu. Trudno mówić o przełomie, jednak widać światełko w tunelu.
Firma podkreśliła w komunikacie prasowym, że dalej zamierza inwestować w tablety. Jest ona zdania, że rynek wciąż jest w bardzo wczesnym stadium i jest na nim miejsce dla kolejnych graczy. Liczy także, że przykuje uwagę dzięki nowemu systemowi operacyjnemu.
Kanadyjczycy poinformowali także o wstępnych wynikach finansowych za trzeci kwartał. Liczba sprzedanych smartfonów BlackBerry miała wynieść 14,1 mln dolarów, co było w zgodzie w wcześniejszymi prognozami (13,5-14,5 mln). Przychody mają jednak ukształtować się poniżej prognoz, mówiących o 5,3-5,6 mld dolarów. Wynika to z faktu mniej korzystnego układu sprzedaży poszczególnych produktów, jak i promocji związanych z tabletem.
Oprócz tego Research In Motion na 50 mln dolarów szacuje koszty październikowych awarii, które na szwank naraziły także reputację firmy. Marża brutto powinna wynieść, spodziewane wcześniej, 37 proc., a zysk na akcję (z wyłączeniem odpisu na zapasy, a także kosztami awarii) winien ukształtować się w dolnym przedziale 1,20-1,40 dolara.
Gorsze wyniki mogą dalej wzmóc presję na zmiany, których kanadyjska firma zdaje się wymagać. Mimo że sprzedaż cały czas rośnie, RIM nie jest w stanie dotrzymać kroku nie tylko Apple'owi czy Samsungowi, ale także nowym graczom z Azji - HTC czy ZTE.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*