Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Po niespełna dwóch miesiącach od ogłoszenia przejęcia, Hewlett-Packard poinformował o sfinalizowaniu transakcji. Czy pozwoli ona koncernowi odzyskać dawny wigor?

robot sprzątający

reklama


Hewlett-Packard w sierpniu ogłosił, że zawarł z brytyjską firmą Autonomy umowę, na podstawie której ta druga zostanie przejęta. Koncern zaoferował 25,50 funtów za każdą akcję, co oznaczało aż 79-procentowy bonus w porównaniu z kursem akcji. Wielu uznało to za zbytnią rozrzutność i to w sytuacji, gdy większość firmy uważnie patrzy na każdego dolara, zanim go wyda. Można też było odnieść wrażenie, że HP był bardzo zdeterminowany, by do przejęcia doszło. Może miało to zatrzeć inne, opublikowane w tym samym momencie, informacje?

Czytaj także: webOS trafi do drukarek

Koncern poinformował wczoraj, że jego propozycja została zaakceptowana przez posiadaczy 213.421.299 akcji, co reprezentuje 87,34 proc. całości. Aby umowa mogła dojść do skutku, zgodę musieli wyrazić posiadacze przynajmniej 75 proc. akcji.

Dlaczego Hewlett-Packard zdecydował się zapłacić tak dużo? Firma wierzy, że jej przyszłość schowana jest w chmurze i to pełnej nieuporządkowanych danych. Przejęta firma Autonomy dostarcza swoim 25 tysiącom klientów rozwiązania w zakresie porządkowania ogromnych ilości informacji, z którymi nie radzą sobie tradycyjne narzędzia.

Dzięki tej akwizycji koncern będzie mógł nie tylko zwiększyć portfolio swoich produktów i usług, ale także poszerzyć te, które już ma w ofercie - w szczególności dotyczy to możliwości analitycznych czy systemów zarządzania.

Przejęcie Autonomy, a dokładniej cena, jaką koncern musi zapłacić, było zapewne jednym z punktów spornych między byłym już dyrektorem generalnym - Leo Apothekerem - a zarządem. Nie wszyscy byli zapewne przekonani, że firmę należało przejmować za wszelką cenę, bo tak należy rozumieć tak wysoką premię. Czy nowy nabytek poprawi pozycję firmy, okaże się już niedługo. Oby nie skończyło się tak, jak z webOS przejmowanym razem z Palmem. Wtedy też mówiono, że system ten ma kluczowe znaczenie dla strategii firmy.

Czytaj także: HP: 10 mln dla Leo, dolar dla Meg


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              



Ostatnie artykuły:


fot. DALL-E



fot. DALL-E



fot. Freepik



fot. DALL-E



fot. DALL-E