Straty Sony spowodowane dwoma ostatnimi atakami cyberprzestępców szacowane są już na ponad 2 mld dolarów, jednak japoński producent bardzo chce odbudować swój wizerunek.

>>Czytaj także: "Wypalenie się" niegroźne dla pracowników Facebooka

Firma ogłosiła, że przygotowuje się obecnie do ponownego uruchomienia PlayStation Network oraz Qriocity. Jednocześnie pracownicy firmy zapewniają, że robią wszystko, by należycie zabezpieczyć dane użytkowników oraz uniknąć tego typu włamań w przyszłości.

Howard Stringer z Sony ogłosił dodatkowo na firmowym blogu, że wszyscy użytkownicy ze Stanów Zjednoczonych zostaną objęci specjalnym programem ubezpieczenia w wysokości miliona dolarów na wypadek kradzieży ich danych osobowych. Producent konsol zapowiada podobne formy zadośćuczynienia również w innych państwach, jednak Stringer nie precyzuje ich dokładnie.

Wygląda na to, że powoli zbliżamy się do końca niemal dwutygodniowego koszmaru Sony, choć nie jest to wcale pewne. Według informacji serwisu CNET w ciągu najbliższych dni ma nastąpić trzeci atak, który będzie dodatkowo jednym z najdotkliwszych, gdyż wykradzione dane mają zostać udostępnione publicznie w sieci.

>>Czytaj także: Hotmail wreszcie pozwolił na dodawanie aliasów w koncie e-mail