Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Klienty Twittera wyłączone za naruszenie zasad

19-02-2011, 16:18

Władzom serwisu nie podobały się najprawdopodobniej reklamy wplatane w wiadomości użytkowników.

robot sprzątający

reklama


Jak się okazuje, Twitter blokowany jest nie tylko w niektórych państwach, ale czasem także przez władze serwisu, które nie mają w zwyczaju dzielić się zyskami z innymi wydawcami.

>> Czytaj więcej: Trwają protesty w Egipcie zorganizowane na Facebooku

Sonda
Korzystasz z Twittera?
  • Tak
  • Nie
wyniki  komentarze

Podczas gdy dochody Twittera wciąż owiane są tajemnicą, niektóre firmy próbują na nim zarobić, nie pytając nikogo o zgodę. Tak też postąpił właściciel narzędzi UberTwitter oraz Twidroyd, który w zamian za darmowe wykorzystywanie programów czasem dołączał do tweetów teksty reklamowe.

Dodatkowo narzędzia obsługiwały także wiadomości prywatne dłuższe niż przewidziane przez Twittera 140 znaków i wykorzystywały znak towarowy, którym jest nazwa serwisu. Jak nietrudno się domyślić, władze mikroblogowej witryny prawdopodobnie nie miałyby nic przeciwko funkcjonowaniu narzędzi, gdyby nie wspomniana ingerencja w wiadomości użytkowników.

UberTwitter dostępny na różne platformy
fot. - UberTwitter dostępny na różne platformy
Poza kontami dla VIP-ów dodawanie reklam do tweetów jest jedną z niewielu możliwych form zarabiania na Twitterze, jednak ze względu na jej dużą inwazyjność na razie podchodzi się do niej z ostrożnością. Właściciel zbanowanych programów już teraz zapowiedział, że usunie drażliwe funkcje, by użytkownicy wkrótce znów mogli korzystać z UberTwitter oraz Twidroyda.

>>Czytaj także: Więcej społeczności w Firefoksie dzięki zaktualizowanemu F1


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: TechCrunch