Egipcjanie podążając za sukcesem przemian w Tunezji, zorganizowali dziś protesty w całym kraju. Akcja rozpoczęła się na Facebooku, gdzie założono specjalne "wydarzenie". W ciągu kilku dni swoją "obecność" potwierdziło kilkadziesiąt tysięcy osób - na tę chwilę liczba protestujących przekracza 92 tysiące, a demonstracje trwają w całym kraju.
reklama
Wydarzenie można znaleźć na stronie http://www.facebook.com/event.php?eid=115372325200575&index=1, a nazywa się "يوم الثورة على التعذيب والفقر والفساد والبطالة", co oznacza "Wszyscy jesteśmy jak Khaled Said". Khaled był egipskim biznesmenem, który w czerwcu ubiegłego roku został brutalnie pobity przez policję w Aleksandrii - na skutek czego zmarł.
Aktywiści, którzy rozpoczęli akcję w social media, inspirowani wydarzeniami w Tunezji, wybrali dzień 25 stycznia - narodowe święto policji, by przypomnieć, że w 1952 roku policja (która dziś jest przeciw obywatelom) wespół z cywilami brała udział w ówczesnej rewolucji.
Hasło wydarzeń to "dzień rewolucji przeciw torturom, ubóstwu, korupcji i bezrobociu", a blogerzy oraz media zastanawiają się, czy 25 stycznia będzie początkiem egipskiej intifady.
Ustanowiony został specjalny #hashtag na Twitterze, pod którym na bieżąco można śledzić rozwój sytuacji - #Jan25.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|