Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Awaria miała charakter globalny, gdyż z wersji zawierającej błąd korzysta około połowy wszystkich użytkowników Skype'a. Problem został już jednak rozwiązany.

Przed świętami Bożego Narodzenia komunikator internetowy Skype stał się na około 24 godziny niedostępny dla ogromnej rzeszy jego użytkowników. Dla firmy była to największa awaria w historii, podejrzewano, że mogła ona paść ofiarą cyberataku. Ostatecznie jednak ta wersja nie została potwierdzona. Lars Rabbe w oficjalnym blogu firmowym wyjaśnił, co stało za problemami technicznymi.

>> Czytaj więcej: Skype zmienił status na niedostępny dla milionów

22 grudnia serwery odpowiedzialne za przesyłanie wiadomości w trybie offline uległy przeciążeniu. W wyniku tego niektóre aplikacje otrzymały informacje o tym z pewnym opóźnieniem. Wersja 5.0.0152 dla Windowsa nie była w stanie poprawnie przeprocesować tej informacji, co spowodowało "wysypanie się" aplikacji. Użytkownicy żadnej z innych wersji nie doświadczyli jakichkolwiek problemów.

Ponieważ z wersji tej korzysta około połowy wszystkich użytkowników Skype'a skala awarii miała charakter globalny. Dotkniętych problemem było także 25-30 procent węzłów, które kierowały ruchem. Szybka interwencja techników nie pomogła - nawet po restarcie węzłów konieczny jest czas na ponowne przejęcie przez niego swoich funkcji.

Sonda
Czy dotknęła Cię awaria Skype'a?
  • tak
  • nie
  • nie korzystam ze Skype'a
wyniki  komentarze

Działające węzły nie były w stanie skompensować straty. Użytkownicy restartujący Skype'a w tym samym czasie także nie pomogli. Cała sieć była przeciążona, co spowodowało ostatecznie sprzężenie zwrotne - wyłączały się kolejne węzły, obciążając coraz mocniej te jeszcze działające.

Aby zaradzić sytuacji, stworzone zostały superwęzły, które miały odciążyć sieć i zapobiec dalszemu paraliżowi. Początkowo tempo było zbyt wolne, dlatego też podjęto decyzję o uruchomieniu dodatkowych superwęzłów. Udało im się ustabilizować sytuację w nocy z czwartku na piątek, dzięki czemu w Wigilię Bożego Narodzenia rozpoczęto wyłączanie kilkudziesięciu tysięcy superwęzłów. Część pracować będzie jeszcze do Nowego Roku.

>> Czytaj także: Skype działa, ale wciąż są problemy 

Wydana została już aktualizacja wersji zawierającej błąd, wdrożony został także system automatycznego powiadamiania użytkowników o najnowszych wydaniach aplikacji. Firma liczy, że dzięki zdobytemu w czasie awarii doświadczeniu uda jej się uniknąć podobnych wypadków w przyszłości.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *