Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Ranking szkodników czyhających na polskich graczy

04-12-2010, 20:09

Eksperci firmy Panda Security sprawdzili, które trojany są szczególnie niebezpieczne dla graczy w Polsce. Liderem zestawienia okazał się Lineage, który potrafi wykradać hasła nie tylko do gry „Lineage: Lands of Aden”, ale także do takich gier, jak „World of Warcraft”, „Maple Story” czy „Legend of Mir”.

robot sprzątający

reklama


Szkodniki czyhające na polskich graczy
fot. Panda Security - Szkodniki czyhające na polskich graczy
Trojanem zaprojektowanym specjalnie, by wykradać hasła graczy „Legend of Mir”, jest Legmir. Na uwagę zasługuje też Gaobot (występujący w wielu wariantach), który może wykradać klucze aktywacyjne do gier zapisane na CD. Z kolei szkodnik wykrywany jako Trj/WoW bierze na cel hasła i loginy osób grających w „World of Warcraft”.

>> Czytaj także: Gracze komputerowi i ich konta w sieci są zagrożone

Sonda
Czy grając w gry sieciowe, wyłączasz ochronę antywirusową?
  • Tak
  • Nie
  • Nie mam na komputerze antywirusa
wyniki  komentarze

Większość graczy jest zapewne świadoma zagrożeń związanych z obecnością w internecie. Mimo to nie zawsze korzystają oni z ochrony antywirusowej. Częstą praktyką jest jej wyłączanie na czas rozgrywki. Powodem takiego postępowania są opóźnienia w działaniu gry spowodowane skanowaniem dysku, aktualizacją czy inną aktywnością programu zabezpieczającego. Z tego względu coraz więcej producentów dodaje do swoich antywirusów specjalny tryb dla graczy.

Dane dostępowe do kont graczy są cennym łupem dla cyberprzestępców. Już samo uzyskanie dostępu do platformy, gdzie trzeba płacić abonament, to zysk dla złodzieja. Ale tym, czego uczestnicy wirtualnej rozgrywki szczególnie się obawiają, są kradzieże ulepszanych miesiącami postaci i ekwipunku. Teoretycznie nie mają one żadnej konkretnej ceny i są tylko wirtualnymi gadżetami, ale wystarczy sprawdzić internetowe aukcje, by przekonać się, że wartość jednej tylko postaci to nieraz kilka tysięcy złotych.

>> Czytaj także: Policja odnalazła sprawcę kradzieży postaci z gry internetowej

Twórcy szkodliwego oprogramowania wykorzystują fakt, że wielu graczy chętnie wybiera drogę na skróty. Zamiast miesiącami budować swoją postać i wykonywać kolejne stawiane przez grę zadania, wolą od razu wejść w posiadanie wirtualnej postaci cieszącej się znaczną reputacją i wysokim poziomem. W ten sposób wirtualna kradzież przekłada się na możliwość zarobienia rzeczywistych pieniędzy.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: Panda Security