Według wewnętrznych danych Poczty terminowość doręczeń paczek jest lepsza niż nakazuje prawo. Kilka lat temu sytuacja wyglądała jednak zgoła inaczej - mimo to Poczta Polska planuje złożyć odwołanie od wczorajszego wyroku SOKiK-u.
reklama
Wczoraj Dziennik Internautów poinformował o wyroku, jaki wydał Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie decyzji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. Miało to polegać na nieterminowym doręczaniu przesyłek. UOKiK wydał ją jeszcze w roku 2008. Poczta Polska nie zgodziła się z nią - przewidywała ona bowiem zapłacenie kary w wysokości 6,6 mln złotych.
Tymczasem SOKiK podtrzymał decyzję Urzędu. Uznał on, że obowiązkiem spółki jest terminowe dostarczanie przesyłek - przewiduje to bowiem odpowiednie rozporządzenie. Poczta może się jeszcze odwołać do Sądu Apelacyjnego. Według komunikatu prasowego tak właśnie się stanie.
Poczta Polska podkreśla, że decyzja i wyrok dotyczą sytuacji sprzed kilku lat. Według systemu śledzenia paczek, który działa od kilku miesięcy, wskaźniki ich terminowego dostarczania są lepsze niż przewiduje to prawo. W przypadku paczek ekonomicznych jest to 98 procent, a priorytetowych 86 procent. Minimalne wskaźniki powinny wynosić odpowiednio 90 i 80 procent.
Firma chwali się, że zbliża się także do minimalnego wskaźnika terminowości doręczeń dla listów priorytetowych - brakuje obecnie zaledwie 2 punktów procentowych.
Wewnętrzne audyty mają jednak to do siebie, że nierzadko pokazują dane zawyżone. Dlatego warto zaczekać na kolejną kontrolę jakości usług, którą przeprowadzi Urząd Komunikacji Elektronicznej.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|