Już jakiś czas temu powstało narzędzie do wyszukiwania przypadkowo spotkanych osób ze świata realnego w sieci. Serwis zdobywa coraz większą popularność. O zasadzie jego działania rozmawiamy z Mateuszem Mrawskim, programistą i twórcą serwisu Znam Cie.
reklama
Dziennik Internautów (DI): Jest Facebook, NK i inne portale społecznościowe. Po co więc Znam Cie?
Mateusz Mrawski (MM): Bazą dla Facebooka i NK były i są znajomości ze szkół, uczelni. Idea Znam Cie (ZC) jest nieco inna. Aby odnaleźć znajomych na Facebooku czy NK, musimy znać imię i nazwisko, firmę lub szkołę, z której się znamy. W Znam Cie wystarczy, że zaznaczamy miejsca, do których chodzimy i czas.
Serwis sam analizuje, kogo możemy znać i nas o tym informuje. Dzięki temu już nie musimy znać imienia i nazwiska osoby, której szukamy. Możemy szukać znajomych we wszystkich dostępnych miejscach. Znam Cie nas nie ogranicza. Możemy np. sprawdzić, kto chodzi do tego samego klubu, co my. Serwis posiada rozbudowany system powiadomień. Daje to możliwość uzyskania informacji o tym, kogo możemy spotkać jutro, wybierając się w określone miejsce. Ponadto przeglądając profile w serwisie, możemy przypadkiem trafić na profil osoby, którą kiedyś poznaliśmy. Jeżeli faktycznie tak było, to w "Znamy się z..." serwis wyświetli nam to miejsce. Reasumując, ZC to aplikacja, która sama analizuje relacje między ludźmi bez potrzeby wyszukiwania znajomych, podawania ich danych. Wystarczy wskazać miejsca, do których uczęszczamy, a aplikacja sprawdzi nasze relacje z innymi osobami.
DI: Czy to znaczy, że rodzice będą mogli kontrolować swoje pociechy - gdzie spędziły wieczór, gdzie się podziewają przez całe dnie?
MM: Jeżeli dzieci zaakceptują rodziców jako znajomych, to rodzice będą mogli w aktywności pod zakładką "jutro" zobaczyć, gdzie wybierają się ich pociechy. Pewne funkcjonalności są tylko dla znajomych, aby nie naruszać prywatności użytkowników.
DI: Na Facebooku czy teraz na NK powstają grupy, do których dołączają znajomi i nieznajomi – w ten sposób możemy ich poznać.
MM: Oczywiście, lecz nie są to najważniejsze funkcje tych serwisów. Pełnią raczej role „fun page-ów”. Grupy fanów klubów piłkarskich czy pięknych dziewczyn raczej nie są w stanie zbudować wartościowych relacji procentujących na co dzień. Znam Cie pozwala komunikować się z ludźmi, którzy naprawdę i to w rzeczywistości skupieni są wokół tych miejsc. Możemy znaleźć kolegów z dawnej pracy skupionych wokół danej firmy albo np. dziewczynę, którą dzisiaj widzieliśmy na przystanku. Możliwości jest tyle, co na co dzień. Nie jesteśmy już tak ograniczeni, jak w przypadku normalnych serwisów społecznościowych.
DI: Jeśli jednej osobie będzie zależało na poznaniu drugiej osoby, będzie wprowadzać swoje lokalizacje. Co z drugą osobą?
MM: Każdy może zarówno wprowadzać, jak i dołączać do obecnych miejsc w serwisie. W pewnym momencie ilość lokalizacji będzie na tyle duża, że w większości użytkownicy będą do nich dołączać.
DI: W jaki sposób serwis został połączony z Facebookiem?
MM: W ZC możemy połączyć swoje konto z Facebookiem. Dzięki temu możemy logować się do serwisu, używając konta Facebookowego. Wraz z rozwojem serwisu na pewno wprowadzimy aplikację na Facebooka. Jednakże na chwilę obecną nie chcę zdradzać więcej szczegółów.
DI: Aplikacja na Facebooku mogłaby przecież zastąpić serwis w całości…
MM: Na tej zasadzie moglibyśmy przenieść cały internet do Facebooka. To tak, jakby powiedzieć, że elektroniczne czytniki książek wyprą normalną formę. Facebook nie wyprze przecież wszystkich serwisów internetowych, choć można by przecież większość z nich sprowadzić do aplikacji Facebookowej.
Znam Cie będzie rozwijać się wokół swojej idei, którą jest zacieśnianie relacji międzyludzkich. To dopiero początek. Serwis tylko w formie aplikacji Facebookowej byłby ograniczony do elementów, do których da się odwołać poprzez API. Oczywiście planujemy wprowadzić aplikację na FB, ale jako dodatek.
DI: Jeśli na Facebooku pojawi się usługa geolokalizacji w naszym kraju, co wtedy z portalem? Nie myślisz, że odejdzie w zapomnienie?
MM: Znam Cie skupia się na analizie realizacji, a Facebook w głównej mierze pozwala zaznaczać punkty na mapie. To trochę coś innego.
To tak, jakbyśmy mieli nawigację w aucie, na której wyświetlałaby się tylko mapa i miejsce, w którym jesteśmy, bez możliwości prowadzenia nas do danego punktu.
ZC bada relacje i prowadzi nas do znajomych. Tych, który znaliśmy, znamy oraz tych świeżo poznanych, których nie jesteśmy wstanie odszukać w żaden inny sposób.
DI: Serwis ma cel podobny do mateimet.com, gdzie można dodać ogłoszenie i znaleźć konkretną osobę. Czy planujesz wprowadzić podobne ogłoszenia do swojego portalu?
MM: W przypadku ZC ogłoszenia nie są potrzebne. Aplikacja robi za nas wszystko. Jeżeli dokładnie podajemy, kiedy byliśmy w danym miejscu, serwis pokaże nam, kto tam był i kogo możemy znać.
DI: Tylko niektóre rzeczy robi się dla przyjemności. W jaki sposób chcesz zarabiać?
MM: W przyszłości planuję na pewno wprowadzenie lokalizacji sponsorowanych. Oficjalne miejsca dla firm, dające możliwość promowania się. Będą to lokalizacje bardzo spersonalizowane pod kątem danej firmy.
DI: Chętni się pewnie znajdą, ale ilu użytkowników powinien osiągnąć serwis, aby to się udało?
MM: Myślę, że kilkaset tysięcy użytkowników jest potrzebnych, aby serwis spełniał swoją role w pełni. Liczę, że to się uda. Obserwując ostatnią kampanię w serwisie Wykop, gdzie przybywało kilka kont na minutę, uważam, że serwis znajdzie rzesze odbiorców.
DI: Na telefony komórkowe Apple oraz te z oprogramowaniem Android ma pojawić się aplikacja. Kiedy to się stanie i na co nam ona pozwoli?
MM: Myślę, że w pierwszym kwartale przyszłego roku pojawi się pierwsza aplikacja mobilna. Jednakże w Polsce użytkownicy tego typu aplikacji są w mniejszości, dlatego na dzień dzisiejszy skupiam się na rozwoju wersji webowej serwisu, bo to jest nasz target.
Serwis dostępny jest pod adresem: znam-cie.pl
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|