Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów podejrzewa, że między operatorami telefonii komórkowej mogło dojść do zawarcia porozumienia ograniczającego konkurencję na rynku telewizji mobilnej. Przypomnijmy, że Urząd Komunikacji Elektronicznej wybrał ofertę spółki INFO-TV-FM, a nie Mobile TV utworzoną przez cztery telekomy do świadczenia tej usługi.

Istnieją podejrzenia, że przegrane firmy dogadały się, by uniemożliwić start zwycięzcy. Dlatego też UOKiK pod koniec zeszłego roku wszczął postępowanie wyjaśniające, które miało odpowiedzieć na pytanie, czy do zmowy faktycznie doszło. 2 grudnia zeszłego roku pracownicy Urzędu wraz z policją wkroczyli do biur pięciu firm - Polkomtela, P4, INFO-TV-FM, Polskiej Telefonii Cyfrowej oraz NFI Magna Polonia.

>> Czytaj także: Polkomtel i P4 odpierają ataki UOKiK ws. telewizji mobilnej 

Po akcji Prezes UOKiK uznała, że dwaj operatorzy - Polkomtel oraz Polska Telefonia Cyfrowa - utrudniali przeprowadzenie kontroli. Rozpoczęła więc postępowanie w sprawie nałożenia kar finansowych na obie spółki. W jego wyniku stwierdzono, że operator sieci Era i Heyah uniemożliwiał kontrolującym wejście do pomieszczeń biurowych oraz niezwłoczne rozpoczęcie czynności kontrolnych. I to pomimo przedstawienia m.in. zgody sądu. Przepychanki trwały ponad godzinę.

Zdaniem Urzędu opóźnienie w rozpoczęciu kontroli mogło mieć istotny wpływ na wyjaśnienie sprawy dotyczącej rzekomej zmowy. Czas, który urzędnicy i policja spędzili na recepcji, mógł zostać wykorzystany do zniszczenia dokumentów, wykasowania plików czy wiadomości elektronicznych, a także ustalenia wspólnej wersji wydarzeń.

Dlatego też na Polską Telefonię Cyfrową została nałożona kara finansowa w wysokości 123 milionów złotych za brak współdziałania w toku kontroli z przeszukaniem. Firmie przysługuje prawo odwołania do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Postępowanie wobec Polkomtela wciąż trwa.

>> Czytaj także: 9 zapisów regulaminowych Orange w Rejestrze