Czy zezwolić dostawcom usług internetowych na przyznanie pierwszeństwa niektórym rodzajom ruchu internetowego? Na te i inne pytania szuka odpowiedzi Komisja Europejska, która wczoraj rozpoczęła konsultacje dotyczące tzw. neutralności sieci. W szerszym kontekście Komisja szuka odpowiedzi na pytanie, czy zapewnić obiektywne zasady funkcjonowania rynku internetowego, czy też inicjatywę w tym zakresie należy pozostawić operatorom.
O neutralności sieci już od dawna mówi się w USA. Do Europy temat dotarł później, ale wzbudza nie mniejsze emocje. Chodzi m.in. o to, czy można pozwolić operatorom telekomunikacyjnym na wprowadzenie "internetowych autostrad", tzn. na priorytetowe traktowanie treści określonego rodzaju lub od określonego dostawcy. Dzięki temu np. dostawcy treści wideo mogliby świadczyć usługi wyższej jakości, a operatorzy mogliby przy okazji zarobić.
Problem w tym, że takie usługi złamią dotychczasową neutralność sieci. Mogą pojawić się dostawcy pierwszej kategorii, którzy wykupią sobie "lepsze traktowanie" w internecie.
Neelie Kroes, Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej ds. Agendy Cyfrowej, ujawniła w kwietniu 2010 r. zamiar przeprowadzenia konsultacji w sprawie neutralności sieci. Teraz te konsultacje ruszyły. Ich wyniki zostaną uwzględnione w sprawozdaniu Komisji dotyczącym neutralności sieci, które ma zostać przedstawione do końca bieżącego roku. Wszystkie zainteresowane strony – dostawcy usług i treści internetowych, użytkownicy, podmioty gospodarcze i badacze – mogą wziąć udział w konsultacjach do dnia 30 września 2010 r.
Sama Kroes przyznaje, że zależy jej na neutralności, tzn. na tym, aby konsumenci mieli dostęp do poszukiwanych przez siebie treści. Dostawcy treści i operatorzy powinni też otrzymywać właściwe bodźce zachęcające ich do ciągłych innowacji. Jednocześnie jednak Kroes mówi o "złożoności problemu" i potrzebach wsłuchania się w głosy różnych stron.
Komisja przeanalizuje zebrane w wyniku konsultacji odpowiedzi oraz opinie wyrażone na innych forach. Następnie do końca 2010 r. przedstawi komunikat w sprawie neutralności sieci. Dokument ten będzie odzwierciedlał stanowisko Komisji na temat ewentualnej potrzeby podjęcia przez nią dodatkowych inicjatyw lub określenia wytycznych w tym zakresie.
Nie da się ukryć, że na zmianę sposobu funkcjonowania sieci liczą operatorzy. Już opracowali narzędzia pozwalające różnie traktować poszczególne strony internetowe i aplikacje. Dzięki nim można będzie zapewnić np. nieprzerywane transmisje wideo lub głosowe (rzecz jasna, za dodatkową opłatą).
Problem jednak w tym, że technologie do "racjonalizowania ruchu" mogą powodować spowolnienie dostępu do usług lub aplikacji niepriorytetowych, zarówno w przypadku połączeń stacjonarnych, jak i mobilnych, a także pogorszenie jakości innych usług. Niektórzy twierdzą, że wybiórcze traktowanie strumieni danych może być krzywdzące dla użytkowników oraz sprzeczne z zasadą otwartego internetu. Serwisami drugiej kategorii mogą się stać np. startupy, których nie będzie stać na wykupienie "autostrady" i konkurowanie z gigantami.
Dokumenty związane z konsultacjami są dostępne na stronie Komisji Europejskiej.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|