Co dwudziesty dolar przeznaczany na reklamę wydawany jest na jej wersję online. Globalna sieć, oplatająca wszystkie kraje i terytoria, dynamicznie zwiększa swój udział. Czy powtórzy sukces telewizji i zastąpi ją na pozycji lidera?
reklama
Jeszcze kilkanaście lat temu internet na rynku reklamy się nie liczył - dostęp do globalnej sieci był drogi, oferta serwisów internetowych bardzo uboga, praktycznie nie istniał handel online. Nie było więc sensu tam się reklamować. Obecnie zgarnia on około 5 procent z kilkuset miliardów rocznie, jakie w Stanach Zjednoczonych przeznaczane są na reklamę. Obecna sytuacja przypomina tę, z którą mieliśmy do czynienia zaraz po zakończeniu drugiej wojny światowej - wtedy pod strzechy wkraczała telewizja.
Ponad sześćdziesiąt lat temu ponad 1/3 przychodów z reklam pochodziła z gazet, kolejne 20 procent z innych kanałów, 15 procent z wysyłki pocztą. Co dziesiąty dolar generowały także magazyny oraz stacje radiowe - takie informacje wynikają z Chart of the Day opublikowanego przez Business Insider. Od tamtego czasu jednak wiele się zmieniło.
Systematycznie, a ostatnio nawet szybciej, na znaczeniu traci radio. W zeszłym roku generowało ono zaledwie 12 procent przychodów z reklam - trzykrotnie mniej niż w latach czterdziestych. Jednocześnie udział telewizji wzrósł z zera do ponad 25 procent. Obecnie medium to jest liderem pod względem przychodów. Co więcej, jego udział dalej rośnie.
Drugim najważniejszym kanałem reklamowym za Oceanem stała się bezpośrednia wysyłka pocztą. Jej udział także rokrocznie rośnie i obecnie wynosi około 22 procent. Na trzecim miejscu (13 procent) uplasowały się inne kanały, dopiero dalej - z 12 procentami - jest prasa codzienna. Spadł także udział magazynów - w ciągu 60 lat z 10 do 5 procent.
Ponieważ świat reklamą stoi, wzrost udziału internetu nie jest tak spektakularny, jak kilkadziesiąt lat temu w przypadku telewizji. Trzeba jednak pamiętać, że jego pojawienie się w dość zasadniczy sposób zmienia obraz mediów - internet integruje radio, telewizję, prasę codzienną i magazyny. Dzięki możliwości dotarcia do ściśle określonego grona odbiorców uważany jest za niezwykle skuteczne narzędzie marketingowe. A przy tym relatywnie tanie.
Jednak także i w świecie wirtualnym widać zmęczenie reklamą - jej blokowanie z pomocą specjalnych dodatków do przeglądarek jest coraz bardziej popularne. Oglądanie stron internetowych jest wtedy szybsze i przyjemniejsze. Jest jednak także druga strona medalu - jeśli reklamy się nie wyświetlają, serwisy nie zarabiają. A bez pieniędzy nie da się utrzymać darmowej oferty.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*