Plotka o wypadku i śmierci znanego aktora szybko rozeszła się po serwisach społecznościowych. Trudno było ją zdementować, co wykorzystali cyberprzestępcy. Internauci poszukiwali filmu przedstawiającego wypadek, a oszuści podsunęli im trojana.
Fałszywa wiadomość o wypadku samochodowym Johnny'ego Deppa rozeszła się błyskawicznie. Zaczęło się od fałszywej strony, która wyglądała jak news z CNN dotyczący śmierci aktora. Strona znalazła się na 2. miejscu w wynikach wyszukiwania dla frazy "Johny Depp dead".
Wiadomość była dalej przekazywana pocztą pantoflową za pośrednictwem portali społecznościowych. Był to jeden z najgorętszych tematów na Twitterze.
Cyberprzestępcy szybko zauważyli zainteresowanie tematem i postanowili zaoferować dodatkową treść - nagranie wideo z miejsca wypadku.
Oszukańcza witryna znajdowała się na pierwszej stronie wyników dla wspomnianej frazy. Odwiedzający ją użytkownik nie widział od razu filmu, ale linki do innych stron. Klikając w kilka odnośników, docierał do upragnionego materiału, ale tam okazywało się, że trzeba pobrać jeszcze kodek ActiveX. Firma Sophos ustaliła, że krył się za nim szkodnik znany jako Troj/Dldr-DB.
– Plotka nabrała takiego rozmachu, że wyjaśnienie sytuacji stało się niemożliwe - powiedział Graham Cluley, starszy konsultant ds. technologii w Sophos. - Oryginalna witryna zawierająca fałszywy raport CNN była tylko głupim żartem, ale strony z trojanami udowadniają, że hakerzy maksymalnie wykorzystują tego typu sytuacje, i są gotowi zainfekować komputery tak wielu fanów Deppa, jak to tylko możliwe (…) Nawet gdy, tak jak w tym przypadku, historia jest nieprawdziwa, hakerzy mogą wykorzystać ciekawość internautów do zainfekowania jak największej liczby komputerów.
Nie jest to pierwszy raz, gdy pojawia się zmyślona historia o wypadku gwiazdy. Podobnie było z aktorką z serii filmów o Harrym Potterze, Emmą Watson oraz raperem Kanye Westem.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*