Wyniki finansowe Microsoftu pozostawiają sporo do życzenia. Firma w tym roku, po raz pierwszy w swojej historii, poinformowała o spadku przychodów. Trudna sytuacja koncernu skłoniła go do niecodziennych działań. Po raz pierwszy Microsoft postanowił zmniejszyć zatrudnienie.

Z początkiem 2009 roku pojawiły się zapowiedzi zwolnienia nawet 15 tysięcy pracowników. Ostatecznie skończyło się na 5 tysiącach w ciągu 18 miesięcy. 1,4 tys. osób straciło pracę 22 stycznia, kolejne kilka tysięcy w maju br. Microsoft ostrzegał wtedy, że może dojść do dalszych redukcji.

Półtora tygodnia temu firma przedstawiła stan swoich finansów za trzeci kwartał 2009 roku. Mimo pewnej stabilizacji sytuacji, przychody i zysk nadal spadają. Koncern musi więc szukać dalszych możliwości poprawy sytuacji. W grę wchodzą kolejne zwolnienia. Styczniowy plan został w tym zakresie prawie wykonany - pracę straciło 4,6 tys. osób.

Jak jednak podaje TechFlash, Microsoft chce wręczyć wymówienia kolejnym 800 osobom. Świadczyć to może o tym, że koncern nie docenił znaczenia kryzysu dla swoich finansów. Jeśli zrealizowane zostaną ostatnie zapowiedzi, firma o blisko 10 procent przekroczy założenia z początku roku w kwestii zwolnień.

Nie jest więc wykluczone, że firma będzie zmuszona dokonać kolejnej restrukturyzacji swojego zatrudnienia. Na to jednak będziemy musieli poczekać do stycznia, gdy znane będą wyniki finansowe firmy za ostatni kwartał br. oraz za cały 2009 rok. Microsoft duże nadzieje pokłada bowiem w Windowsie 7 - najnowszym systemie operacyjnym, znajdującym się w sprzedaży od 22 października. Według wstępnych informacji sprzedaje się on wyśmienicie.