Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

Same listy z żądaniami zaprzestania nielegalnego pobierania muzyki i filmów z internetu nie zrobiłyby na mieszkańcach Zjednoczonego Królestwa większego wrażenia. Aby tak się stało, za listami musiałyby stać jakieś sankcje.

robot sprzątający

reklama


Już w przyszłym tygodniu w Wielkiej Brytanii światło dzienne ujrzy raport traktujący o możliwych sposobach walki z internetowym piractwem. Jednak wbrew oczekiwaniom nie znajdzie się w nim zapewne sugestia, by tych, którzy nielegalnie pobierają pliki muzyczne czy filmowe z sieci, karać odłączaniem od internetu. Domaga się tego zdecydowanie branża rozrywkowa, przeciwko jest jednak Parlament Europejski.

Jak pokazują badania firmy Wiggin, wysyłanie listów z żądaniem zaprzestania nielegalnych praktyk w sieci nie zrobiłoby na Brytyjczykach większego wrażenia. Zaledwie co trzeci z nich, po otrzymaniu tego typu korespondencji od swojego dostawcy usług internetowych, zaprzestałby pobierania muzyki czy filmów. Gdyby jednak za listami stała konkretna sankcja w postaci groźby odłączenia od sieci, odsetek ten wzrósłby do 80 procent.

Badania wskazują, że część użytkowników skłonna by była do ponoszenia dodatkowych kosztów surfowania w internecie, gdyby mogli nieskrępowanie pobierać muzykę czy filmy. Mężczyźni w wieku 20-34 lata mogliby na ten cel przeznaczać nawet 48 funtów miesięcznie, podczas gdy kobiety w wieku od 25 do 34 lat maksymalnie 39 funtów - informuje BBC News.

Osoby intensywniej korzystające z łącza internetowego płaciłyby więcej, przez co firmy telekomunikacyjne miałyby większe środki finansowe na niezbędne inwestycje. Częścią dochodu musiałyby zapewne dzielić się z firmamy z branży rozrywkowej. Niemniej jednak wydaje się to być sugestią wartą rozważenia.


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Następny artykuł » zamknij

UE: Windows 7 bez IE

Źródło: BBC