Za dwa tygodnie opublikowany zostanie raport dotyczący sposobów walki z piractwem. Wbrew oczekiwaniom nie znajdzie się tam propozycja odcinania internautów od sieci.
reklama
16 czerwca światło dzienne na Wyspach Brytyjskich ujrzy specjalny raport odnośnie możliwych sposobów walki z internetowym piractwem. Powszechnie oczekiwano, że rząd w Londynie ulegnie presji przemysłu rozrywkowego oraz przykładowi z Francji i zamieści w nim system trzech ostrzeżeń, po wysłaniu których internauta odłączany byłby od sieci.
Andy Burnham, sekretarz kultury, zdementował te pogłoski, stwierdzając, że rozwiązanie to nie należy do preferowanych przez rząd opcji. Rzecznik Departamentu Kultury, Mediów i Sportu dodał, że dostęp do internetu traktowany jest tak samo, jak do wody pitnej czy elektryczności. Konieczne jest więc szukanie innych rozwiązań.
Już na początku roku Londyn podawał, że nie ma w planach odłączania mieszkańców Zjednoczonego Królestwa za pobieranie z internetu muzyki czy filmów. W marcu br. sekretarz ds. komunikacji Stephen Carter poinformował, że rząd Gordona Browna podejmie kroki mające na celu promocję legalnych miejsc, skąd można pobierać pliki i postara się utrudnić życie piratom.
W raporcie znajdą się prawdopodobnie propozycje zwiększenia uprawnień Ofcomu (odpowiednik naszego UKE), który ma zyskać możliwość nakładania technicznych restrykcji na osoby, które notorycznie pobierają nielegalnie pliki z sieci. Jak podaje BBC News, prawdopodobnym rozwiązaniem będzie ograniczanie przepustowości łącza tego typu osób. Dostawcy internetu już teraz mają odpowiednie możliwości techniczne.
Zjednoczone Królestwo próbuje znaleźć rozwiązanie, które zadowoli wszystkich. Wygląda jednak na to, że internauci uznają je za zamach na wolności osobiste, a przemysł rozrywkowy za zbyt łagodne. Niemniej jednak widać, że rząd w Londynie nie jest skłonny iść drogą wyznaczoną przez Francję.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*