IE 8 jest szybszy od Firefoksa i Chrome - twierdzi Microsoft, opierając się na przeprowadzonych (przez siebie) testach. Według producenta Internet Explorer wydajna obsługa JavaScriptu w przeglądarce to nie wszystko.
reklama
Pod koniec stycznia br. udostępniono ósmą już wersję przeglądarki Microsoftu. Od dawna zapowiadano, że najnowsza wersja ma w końcu pracować zgodnie ze standardami. Poprzednie wersje programu miały z tym problemy, za co niejednokrotnie padały ofiarą krytyki.
Udostępniając IE8, Microsoft skonfrontował wydajność swojej przeglądarki z wybranymi konkurentami twierdząc, że dotychczas stosowane sposoby porównań - oparte na wykorzystaniu benchmarków oceniających wydajność JavaScriptu w przeglądarce - nie dają w pełni wiarygodnych wyników. Co ciekawe, testom opracowanym przez Microsoft zostało poddane wydanie IE8 RC1, powstałe pod koniec stycznia br., oraz tylko dwie konkurencyjne przeglądarki Firefox 3.0.5 oraz Chrome 1.0.
Badania polegały na mierzeniu czasu, jaki jest potrzebny do wyświetlenia 25 najpopularniejszych źródeł w sieci, wyznaczonych na podstawie rankingu z comScore. Wśród serwisów biorących udział w teście znalazły się m.in. Google, Facebook i Amazon.W testach Microsoftu najlepszy wynik osiągnęła przeglądarka Internet Explorer 8, która najszybciej wyświetliła 12 z 25 stron. Drugiej miejsce - z wynikiem 9 najszybciej wyświetlonych serwisów - zajęła przeglądarka Chrome opracowana przez Google. Firefox - główny konkurent Internet Explorera, który od kilku lat skutecznie odbiera udział w rynku przeglądarce Microsoftu - zajął ostatnie miejsce na podium, wyprzedzając konkurentki tylko w przypadku wyświetleń 4 serwisów.
- Badania nie objęły innych przeglądarek, jak Safari czy Opera, ponieważ chcieliśmy się skupić na konkurentach głównie platformy Windows - tłumaczy James Pratt z ekipy pracującej nad Internet Explorerem. - Poza tym z Opery i Safari dla Windows korzysta mniej niż 1% użytkowników - twierdzi Pratt.
Na uwagę zasługuje fakt, iż Microsoft nie tylko nie poddał testom wspomnianych wyżej programów, ale również najnowszej wersji Chrome - 2.0, będącego wersją rozwojową, ani najnowszego Fx 3.1 beta 2. Obie wymienione przeglądarki wyróżniają się lepszą wydajnością w porównaniu do poprzednich wersji, zwłaszcza jeśli mowa o wykonywaniu JavaScriptu.
Walka o wydajność kodu JavaScript jest nadal punktem spornym między Microsoftem a konkurencją. Podczas gdy w ciągu ostatnich 8 miesięcy Mozilla, Google, Apple i Opera usprawnili silniki JavaScriptu w swoich produktach, Microsoft nie brał aktywnego udziału w tym wyścigu. Z takiego podejścia do rozwijania programu wynikał zapewne najgorszy wynik IE8 w teście wydajności JS w przeglądarkach, przeprowadzonym niedawno przez Computerworld.
Test Microsoftu ma z pewnością na celu podbudować coraz słabszą pozycję Internet Explorera na rynku przeglądarek. I nie chodzi tutaj tylko o słabą wydajność, brak zgodności ze standardami w dotychczasowych wersjach czy późniejsze niż u konkurencji wprowadzanie różnych przydatnych funkcji. Jedną z bolączek Microsoftu jest także znaczący spadek popularności IE wśród użytkowników internetu i to pomimo ciągłej dominacji systemu Windows, którego domyślną przeglądarką jest właśnie Internet Explorer.
Niedawno oliwy do ognia dolała jeszcze firma Google, żądając możliwości wyłączenia IE w Windows 7. Co ciekawe, Microsoft uwzględnił te żądania w swoim najnowszym systemie i to, co w przypadku wcześniejszych systemów giganta było prawie niemożliwe, w Windows 7 będzie można w końcu samodzielnie zrealizować, wyłączając z poziomu panelu sterowania wiele programów, w tym także Internet Explorera. Nie dziwią również liczne usprawnienia, jakie Microsoft wprowadził choćby do IE 8 beta plus. Wszelkie działania w postaci np. ułatwień dostępu niepełnosprawnym mają na celu przywrócenie dawnej przewagi Internet Explorera na rynku przeglądarek.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*