Mimo wciąż nie najlepszych perspektyw w krajach rozwiniętych, co spowodowało ograniczenie zapotrzebowania na nowe komputery tak wśród klientów indywidualnych, jak i biznesowych, Microsoftowi udało się przedstawić bardzo pozytywne wyniki finansowe za drugi kwartał 2011 roku. Przychody w tym okresie wyniosły 17,37 mld USD i były o 8,3 proc. wyższe niż rok wcześniej. Do rozpoznania w kolejnych okresach jest jeszcze 17,12 mld USD (są to przychody z tytułu wieloletnich umów licencyjnych). Warto w tym miejscu zajrzeć głębiej do tej zakładki, by sprawdzić, czemu firma zawdzięcza ten wzrost.

>> Czytaj także: Microsoft: Jeden ekosystem dla pecetów, tabletów i telefonów

Okaże się wtedy, że sekcja Windowsa, w ramach której sprzedawane są nie tylko systemy operacyjne, ale także oprogramowanie i usługi z nim związane, zmniejszyła przychody o 0,9 proc., do poziomu 4,74 mld USD. Silny wzrost koncern zanotował w przypadku serwerów i narzędzi (+10,8 proc., do 4,64 mld USD) oraz w dziale biznesowym (+7,5 proc., do 5,78 mld USD). Z działalności w sieci firma pozyskała 662 mln USD, a rozrywkowej (głównie Xbox) 1,49 mld USD.

O ponad miliard dolarów wzrosły koszty operacyjne oraz sprzedaży, wyniosły one łącznie 11,20 mld USD. Największymi pozycjami były sprzedaż i marketing (3,92 mld USD) oraz koszty sprzedaży (3,71 mld USD). Zysk operacyjny wyniósł 6,17 mld USD wobec 5,93 mld USD rok wcześniej. Firma zapłaciła 445 mln USD tytułem zaliczki na podatek dochodowy, rok temu kwota ta wyniosła 1,51 mld USD. Zysk netto ukształtował się na poziomie 5,87 mld USD, o 30,0 proc. wyższym niż rok temu. Zysk na akcję wzrósł z 52 do 70 centów.

Segment Windowsa przyniósł zysk w wysokości 2,94 mld USD, co było jednak kwotą o 4,0 proc. niższą niż rok temu. Z kolei część biznesowa zwiększyła zysk o 12,4 proc. Nadal straty przynosi działalność w internecie - w ciągu roku zwiększyła się ona z 688 do 728 mln USD. Na plus wyszła część rozrywkowa - zysk wyniósł 32 mln USD wobec 172 mln USD straty w Q210.

Microsoft zauważa, że słabsze wyniki segmentu Windowsa wynikają ze słabych wyników sprzedażowych komputerów osobistych. W przypadku klientów biznesowych wzrosła ona, co prawda, w drugim kwartale o 8 proc., jednak klienci indywidualni kupili już o 2 proc. mniej urządzeń. Spadek sprzedaży netbooków wyniósł aż 41 proc. Szybszy wzrost sprzedaży w krajach rozwijających się, gdzie obowiązują niższe ceny także miał negatywny wpływ na poziom przychodów i zysk.

>> Czytaj także: Bing ma pomagać w wykonywaniu zadań, nie tylko wyszukiwaniu