20 czerwca odbędzie się licytacja portfolio firmy Nortel zawierającego około sześciu tysięcy patentów. Kanadyjska firma, będąca od stycznia 2009 roku w stanie upadłości, chce w ten sposób pozyskać środki finansowe na spłatę swoich zobowiązań. Na początku kwietnia ofertę opiewającą na 900 milionów dolarów złożyła firma Google. Liczy, że w ten sposób uda jej się rozwiązać problemy patentowe związane z Androidem - uniknąć bowiem może potencjalnie kosztownych procesów o ich naruszenie.

>> Czytaj także: Oracle wymusi wycofanie Androida?

Ponieważ jest to jednak dość łakomy kąsek, swoje do powiedzenia chce mieć także Research In Motion. Firma ma także wystartować w przetargu. Minimalna cena, jaką będzie musiała kanadyjska firma zaoferować, to 929 milionów dolarów. Duża stawka wyścigu sprawiła, że głos zabrał także Microsoft.

Jak informuje agencja Reuters, amerykański koncern wypowiedział się przeciwko możliwości zakupu patentów Nortela przez Google'a na obecnych warunkach. Podnosi on, że na mocy umowy z roku 2006 posiada globalną bezpłatną licencję na wszystkie patenty Nortela. Umowa ta powinna zostać przetransferowana do nowego właściciela własności intelektualnej.

Według informacji uzyskanych przez Reutersa wśród potencjalnych kupujących znajdą się także zapewne m.in. Apple, Ericsson oraz RPX. Niewykluczone, że patenty kupi więcej niż jedna firma. Dla Nortela liczy się bowiem pozyskanie ze sprzedaży jak najwięcej gotówki. Oczekuje się, że zarobi ona na tej transakcji przynajmniej miliard dolarów. Wcześniej pozyskała już 3,2 mld dolarów. Łączne jej potrzeby to 5,8 mld dolarów.

Swoje zastrzeżenia do sprzedaży patentów w obecnej formie zgłosiły również Hewlett-Packard, Nokia oraz Motorola Mobility.