Microsoft osiągnął w IV kwartale rekordowe przychody, ale firma zarobiła mniej, niż oczekiwano, na sprzedaży Windowsa. Wydaje się, że jest to efekt popularyzacji urządzeń Apple'a oraz innych alternatyw dla najpopularniejszego systemu operacyjnego. Z czasem gorsza sprzedaż Windowsa może wpłynąć negatywnie na inne produkty Microsoftu, takie jak MS Office.
reklama
W ujęciu ogólnym wyniki Microsoftu za IV kwartał (II kwartał obrachunkowy) wyglądają nieźle. Przychody wyniosły 19,95 mld USD, więc były rekordowe (w tym samym okresie ubiegłego roku wynosiły 19,02 mld USD). Zysk operacyjny i zysk netto oraz rozwodniony zysk na akcje wyniosły odpowiednio 8,17 mld USD, 6,63 mld USD oraz 0,77 USD.
- Cieszymy się z odpowiedzi konsumentów na świąteczną linię produktów, w tym wydanie Kinecta. 8 milionów urządzeń Kinect sprzedano zaledwie w 60 dni, co było poza naszymi oczekiwaniami - mówił przedstawiciel Microsoftu Peter Klein.
Rzeczywiście Kinect jest dla Microsoftu powodem do radości. Dział Microsoftu odpowiedzialny za rozrywkę (Entertainment & Devices Division) zanotował wzrost przychodu o 55%. Sukces Kinecta napędził sprzedaż Xboksa 360, subskrypcji Xbox Live oraz gier dla konsoli Microsoftu.
Przychody biznesowego oddziału Microsoftu wzrosły o 24% w porównaniu z ubiegłym rokiem, co też może cieszyć. Office 2010 sprzedaje się znacznie szybciej niż Office 2007. Nadzieje na przychody w przyszłości dają takie produkty, jak Office 365.
Microsoft w oficjalnym komunikacie o wynikach finansowych wspomina o sprzedaniu 300 mln licencji Windows 7. Trzeba jednak uważniej przyjrzeć się komunikatom firmy, aby zobaczyć, że w ostatnim kwartale sprzedaż Windowsa spadła o 8%. Zyski ze sprzedaży Windowsa wyniosły 5,05 mld USD - mniej niż się spodziewano. Różnica między przychodami ze sprzedaży urządzeń konsumenckich i Windowsa nigdy nie była tak mała, jak teraz - wynosi ok. 1,3 mld USD, podczas gdy roku temu wynosiła grubo ponad 4 mld USD.
Staje się jasne, dlaczego na targach CES 2011 przedstawiciele Microsoftu tak wiele mówili o Kinect. Zdaniem analityków widać już teraz, że Microsoft traci znaczenie na rynku systemów operacyjnych. Sprzedano już kilka milionów iPadów i są to urządzenia bez Windowsa. Szum wokół produktów Apple sprawia, że ludzie chętniej kupują komputery tej firmy. Tablety z Androidem to kolejna kategoria urządzeń bez Windowsa.
Microsoft oficjalnie przyznaje, że widzi "mały" wpływ rynku tabletów na rynek PC-tów i systemów operacyjnych dla PC-tów. Firma postrzega też tablety jako szansę i z myślą o nich chce stworzyć Windowsa, który będzie działał na procesorach ARM. Niewątpliwie wszystko idzie w dobrym kierunku, ale obserwatorzy rynku zgodnie przyznają - Microsoft powoli traci na tych obszarach, które do tej pory były dla niego najważniejsze.
Aktualności
|
Porady
|
Gościnnie
|
Katalog
Bukmacherzy
|
Sprawdź auto
|
Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy
Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.
*
|
|
|
|
|
|