Apple Facebook Google Microsoft badania bezpieczeństwo patronat DI prawa autorskie serwisy społecznościowe smartfony

mBank twierdzi, że nie rozsyła spamu, tylko... tajemniczy "znajomi" to robią

09-05-2013, 14:27
Listy Czytelników

Co pomyślisz, jeśli dostaniesz e-mailem niezamówioną ofertę mBanku, która została wysłana z adresu mBanku? Wiele osób nazwałoby to spamem, ale mBank twierdzi, że to są wiadomości od znajomych, mimo iż pochodzą z adresu powiadomienie@nowymbank.pl, a rzekomych znajomych możesz nie znać.

robot sprzątający

reklama


Jeszcze w ubiegłym tygodniu jeden z Czytelników opisał redakcji Dziennika Internautów ciekawy problem. Otrzymał on e-mail z zaproszeniem do "nowego mBanku", który informował go, iż zaproszenie zostało wysłane przez znajomego nazwiskiem Sebastian Quczkowski.

E-mail wyglądał tak:

zrzut

Nasz Czytelnik nie zna żadnego Quczkowskiego i zaczął się zastanawiać, skąd mBank wziął jego e-mail do celów promocyjnych. Poza tym zaproszenie rzekomo od znajomego było tak naprawdę nadane z adresu powiadomienie@nowymbank.pl. Nasz Czytelnik próbował osobiście wyjaśnić sprawę z bankiem, ale dowiedział się, że otrzymany e-mail jest... zaproszeniem od znajomego. Dziwne, prawda?

mBank uruchomił... "aplikację do nadawania"

Dziennik Internautów spytał o sprawę rzecznika mBanku Piotra Rutkowskiego, który udzielił niezwykle interesującego wyjaśnienia.

- Mail (...) został wysłany (...) przez Uczestnika konkursu "mBank reinvented". W konkursie tym klienci otrzymują punkty i nagrody za zaproszenie do mBanku swoich znajomych. Na stronie konkursowej dostępna jest specjalna aplikacja do wysyłania wiadomości e-mail. Ułatwia ona Uczestnikom zapraszanie znajomych do mBanku, ponieważ nie wymaga logowania do swojej poczty e-mail. Aby jednak wysłać zaproszenie z aplikacji, Uczestnik musi sam wpisać adres e-mail osoby, do której ma ono trafić - stwierdził rzecznik mBanku w komentarzu dla Dziennika Internautów.

Czyli mBank zachęcał ludzi do podawania e-maili, na które potem były wysyłane zaproszenia z serwerów mBanku. Bank stanowczo jednak twierdzi, że to nie on rozsyłał zaproszenia, tylko osoby biorące udział w konkursie, ale poprzez aplikację mBanku "nie wymagającą logowania się do swojej poczty".

Sprawdziliśmy nawet tę aplikację. Wygląda jak poniżej:

zrzut

Kto jest nadawcą?

Wychodzi na to, że mBank nie czuje się nadawcą e-maili, które wyszły z jego serwerów.

Pytanie o to, kto jest nadawcą, ma w tym przypadku ogromne znaczenie. Można się bowiem zastanawiać, czy to, co robi mBank, nie jest wysyłaniem niezamówionej informacji handlowej do oznaczonego odbiorcy będącego osobą fizyczną. Takie działanie jest powszechnie nazywane "spamowaniem", a polskie prawo uznaje je za czyn nieuczciwej konkurencji (zob. art. 10 Ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną).

Spam czy nie spam?

Dziennik Internautów nie ma zamiaru osądzać, czy to, co robi mBank, jest łamaniem prawa. Czekamy jeszcze na opinię Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w tej sprawie, który jest o wiele bardziej kompetentny niż nasza redakcja.

Niemniej nawet jeśli wszyscy uznają, że mBank nie jest nadawcą spamu, nie będzie to wyjaśniało sytuacji. Skoro nasz Czytelnik otrzymał niezamówioną korespondencję, to jednak coś jest nie tak!

Warto tutaj przytoczyć słowa samego Czytelnika, który ma wątpliwości co do tej praktyki.

- Skoro nie wygenerowała tego e-maila żadna znana mi osoba, to oznacza, że zrobił to ktoś z Państwa pracowników albo ktokolwiek na Państwa zamówienie/oczekiwanie/zlecenie... Gratuluję pomysłu i argumentacji przy wyjaśnieniu - stwierdził Czytelnik w e-mailu do pracownika mBanku, którego kopię potem nam udostępniono.

Nadawca vs zleceniodawca

Sonda
Kto Twoim zdaniem był nadawcą w opisanej sytuacji?
  • mBank
  • znajomy odbiorcy
wyniki  komentarze

Warto zastanowić się nad opisaną sytuacją, odnosząc ją do zwykłych usług pocztowych, takich tradycyjnych, nieelektronicznych.

Jeśli mBank wysłałby zwykły list do Dziennika Internautów, to niewątpliwie nadawcą jest mBank. Zastanówmy się jednak, co by się stało, gdyby mBank zamieścił w gazecie takie ogłoszenie:

Podajcie nam jakiś adres, a my wyślemy na ten adres zaproszenie do naszej nowej usługi!

Załóżmy, że ktoś odpowiada na to ogłoszenie i podaje mBankowi adres Dziennika Internautów. Następnie mBank nadaje list i sami powiedzcie... czy to mBank jest nadawcą, czy osoba, która zleciła mu nadanie?


Aktualności | Porady | Gościnnie | Katalog
Bukmacherzy | Sprawdź auto | Praca
biurowirtualnewarszawa.pl wirtualne biura w Śródmieściu Warszawy


Artykuł może w treści zawierać linki partnerów biznesowych
i afiliacyjne, dzięki którym serwis dostarcza darmowe treści.

              *              

Źródło: DI24.pl

UWAGA: UWAGA: Wybrane listy, przesłane do redakcji Dziennika Internautów, publikujemy, by umożliwić ich autorom dotarcie do szerszego grona odbiorców. Czytelnicy mogą podzielać zawarte w nich poglądy lub mieć odmienne zdanie - zachęcamy do wyrażania swoich opinii w komentarzach. Treści publikowanych listów mogą zawierać prywatne poglądy internautów, które nie odzwierciedlają poglądów redakcji DI. Listy prosimy kierować na adres: listy@di.com.pl


Ostatnie artykuły:







fot. Freepik



fot. Freepik



fot. Freepik